2 marca 2012

Moje "la vie en roses" ...

Któż nie marzy o życiu usłanym różami?
Róża towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Królowa kwiatów uchodzi za najstarszą i zarazem najbardziej tradycyjną roślinę uprawową ludzkości. Najstarsza znana ilustracja róży znajduje się na Krecie w pałacu Knossos, na "Fresku z niebieskim ptakiem" liczącym 3500 lat.


Safonie zawdzięczamy nazwanie róży królową kwiatów. Róże towarzyszyły biegowi historii od Grecji do Rzymu. Po czasach Karola Wielkiego przez stulecia róża przetrwała w klasztorach jako roślina lecznicza. Czasy wypraw krzyżowych na nowo odkryły różę. Do Europy wtedy zawitała pięknie pachnąca róża damasceńska. Pochodzi ona z Syrii. "Syria" znaczy prawie tyle co "kraj róż". Nie dziwmy się, że swym zapachem róża damasceńska podbiła całą Europę.
Moje serce róże podbiły już dawno. Chętnie sięgam po kosmetyki zawierające olejek różany, wodę różaną oraz różane mydełka. Wie o tym moja rodzina. Z tego powodu zostałam obdarowana z okazji urodzin mydełkiem Różane płatki od Feniqii.


Lubię piękne drobiazgi, dopracowane w każdym calu. W brązowym kartoniku znajduje się mała pachnąca kosteczka mydła owinięta w pasek pergaminu. Na kostce mydła wytłoczono charakterystyczny motyw fenickiej łodzi. Urzeka zapach tego mydła. Różany, subtelny, ale i zdecydowany. Nie jest ani słodki, ani mdły. Szlachetny zapach królowej kwiatów! Był on niegdyś ulubionym zapachem haremów. Feniqia jest mistrzem pachnących drobiazgów. Tworzy po to, aby rozpieszczać nasze zmysły.



A samo mydło? Zostało wyprodukowane według tradycyjnej receptury. Wykorzystano najlepsze oleje. Użyto oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno. Olej kokosowy ma za zadanie dopieścić skórę poprzez jej maksymalne nawilżenie. W mydełku zatopiono płatki róż. Trwały zapach uzyskano dzięki drogocennemu olejkowi różanemu.
Mydło to nie zawiera żadnych sztucznych barwników, ani konserwantów.


Używanie tego mydła to prawdziwa przyjemność. Delikatnie pielęgnuje skórę, nadając jej subtelną różaną woń. Kąpiel z użyciem tego mydełka działa niczym seans aromaterapii. Delikatny i subtelny zapach "otwiera serce" i leczy duszę.
Zapachy są wszak przyjemnością dla duszy!

Pachnące mydełka od Feniqii oferuje Biolander!

Zakupy z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!


12 komentarzy:

  1. bardzo lubie rozany zapach :))) mydelko wyglada rewelacyjnie:) a wogole zaponialam napisac paczka doszla ohh super kosmetyki :) mydełko nagietkowe porwał moj chlopak, tak mu się zapach spodobał :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się bardzo! Może zrewanżuje się Tobie mydełkiem różanym? Jest takie ... kobiece!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bianka znowu kusi,pięknie wygląda to mydełko,opis działania zachęca,a do mnie też paczuszka doszła,aż żal otwierać było,dziękuję jeszcze raz!

    OdpowiedzUsuń
  4. och ta Bianka,zawsze wie jak umilić czas,wszystko co przekazuje dociera natychmiast.lubię to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że moją skromną pisaniną mogę komuś umilić czas :)

      Usuń
  5. Mydełko pięknie pachnie, choć miałam go tylko przez kilka dni urzekło mnie zapachem :) Mydełko podarowałam siostrze bo wiem że kocha róże :) i doczekałam się opinii na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawda, że mydełko dostałam w prezencie od Siostry. Zdradzę Wam, że mój urodzinowy prezent zawierał jeszcze mydełko Łakomstwo oraz jaśminowe. Wszystkie od Feniqii. O Łakomstwie już pisałam, bo na nie rzuciłam się najpierw :) A jaśmin cierpliwie czeka ....

    OdpowiedzUsuń
  7. W biblijnym Edenie z powodzeniem to mydełko mogłoby zastąpić jabłko Ewy!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też kocham różane mydełka:)kiedyś nie mogłam znieść zapachu różanych kosmetyków a teraz mi się odmieniło:) a i o-TAG-owałam Cię więc jeśli masz ochotę zapraszam:) http://naturaipiekno.blogspot.com/2012/03/zostaam-otagowana-part-ii-p.html

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...