28 października 2011

Krótka opowieść o lawendzie

Długo zastanawiałam się czy napisać o lawendzie. Wszyscy doskonale ją znamy. Na każdym kroku napotykamy mydła, sole, płyny do kąpieli, saszetki z lawendą.

Co tak naprawdę wiemy o tej pachnącej krzewince?

Lawenda wąskolistna (Lavandula angustifolia) jest zapewne najdoskonalszą kwintesencją woni jaka istnieje pod słonecznym niebem Prowansji.
Od tysiącleci oczarowuje ona kolejne pokolenia intensywną niebieskofiołkową barwą kwiatów i ich cudownym zapachem, kojącym duszę i zmysły.

W starożytnym Rzymie lawenda służyła jako dodatek do kąpieli. Rzymianie nie wyobrażali sobie dnia bez kąpieli z lawendą. Stąd pochodzi także jej nazwa rodzajowa od łacińskiego słowa lavare oznaczającego mycie się, kąpanie. Miły zapach poprawiał nastrój.

W średniowieczu lawenda strzegła przed zarazami. W Anglii za czasów królowej Elżbiety stała się standardem zapachowym. W zielarstwie ludowym wykorzystywano lawendę przede wszystkim jako środek chroniący ubrania i futra przed molami. Bukieciki lawendy chętnie wkładano do skrzyń z pościelą.

Współcześnie lawenda uprawiana jest na szeroką skalę we Francji. Znanym lawendowym produktem są woreczki z kwiatami o odświeżającym miłym zapachu. Kto raz ujrzał lawendowe pola Prowansji nigdy ich nie zapomni.


Kwiat lawendy zawiera olejek eteryczny, w którego skład wchodzą linalol, octan linalolu i geraniol, a także garbniki, antocyjany, kumaryna i kwasy organiczne.

Dzięki wysokiej zawartości olejku lotnego kwiaty lawendy uspokajają i odprężają układ nerwowy, a zarazem ułatwiają skupienie. Uśmierzają bóle głowy, wyciszają stany stresowe i łagodnie obniżają ciśnienie krwi. Lawendę z powodzeniem możemy stosować wewnętrznie. Wspomaga ona trawienie, pobudza układ krążenia oraz działa przeciwlękowo.

Olejek lawendowy jest jednym z najskuteczniej leczących rany i oparzenia. Naniesiony w stanie czystym zapewnia gojenie ran bez powstawania rozległych blizn chroniąc je jednocześnie przed zakażeniami. Wyjaśnić należy, że olejek lawendowy jest jedynym który możemy zastosować na skórę bez rozcieńczenia. Ma odkażające i antyseptyczne właściwości, skuteczne przeciwko wirusom, bakteriom i grzybom. Zastosowany na oparzenia, zapobiega tworzeniu się pęcherzy, przyspiesza proces gojenia ran i tworzenie się nowych komórek skóry.

Takiego działania olejku lawendowego doświadczył Rene - Maurice Gattefosse (wspominałam o nim pisząc o olejkach eterycznych). Pracując w swoim laboratorium dotkliwie poparzył rękę . Odruchowo włożył więc dłoń w pierwsze lepsze naczynie z jakimkolwiek płynen. Okazało się, że dłoń zanurzył w olejku lawendowym. Dzięki temu uniknął okropnych skutków poparzenia. To wydarzenie zainspirowało tego chemika do dalszych badań nad olejkami eterycznymi.  

Olejek lawendowy wykorzystuje się także w chorobach spowodowanych zaziębieniem do inhalacji, natomiast przy zapaleniu oskrzeli oraz zapobieganiu zakażeniu grypą służy jako środek do nacierać.


Herbatka przeciwstresowa

Mieszamy po 20 g kwiatów lawendy wąskolistnej, róży, lipy i krwawnika pospolitego oraz liści melisy lekarskiej, zalewamy wrzątkiem, zaparzamy 10 minut i odcedzamy. W razie potrzeby pijemy 3 razy dziennie po 1 szklance naparu.
Spokój gwarantowany!



Zestaw z olejkiem lawendowym na bezsenność

olejek lawendowy – 4 krople
olejek melisowy – 3 krople
olejek mandarynkowy – 3 krople

Stosować do kominka aromaterapeutycznego wieczorem przed snem lub do wieczornej kąpieli.
Sen przyjdzie szybko! 


Syrop lawendowy – odprężąjący przysmak

120 g brązowego cukru rozpuszczamy na słabym ogniu w 150 ml wody, doprowadzamy powoli do wrzenia i pozostawiamy na 5 minut. Zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy 10 kwiatostanów lawendy wąskolistnej. Lawendę pozostawiamy na 24 godziny. Po tym czasie usuwamy kwiatostany i syrop przelewamy do butelki. Przechowujemy w lodówce. Syrop ten znakomicie aromatyzuje desery i jest doskonały do robienia napojów.


Kojącą moc lawendy możemy wykorzystać na wiele sposobów. Jak już wspomniałam z lawendą mamy dużo kosmetyków. Sami spóbujcie poszukać lawendowych kosmetyków w Biolanderze. Z pewnością znajdziecie kilka lawendowych kosmetycznych perełek! 

I jeszcze jedno.
Decydując się na zakupy w Biolanderze
warto pamiętać o kodzie rabatowym ep-0882 !
Daje on 5 % zniżki na zakupione kosmetyki.




4 komentarze:

  1. Niezbyt przepadam za zapachem lawendowych. Szczególnie olejków aromatyzowanych nią. Nie wiem czemu ;/

    U mnie na blogu odbywa się konkurs:
    http://lady-flower123.blogspot.com/2011/10/konkurs-sensique-oriental-dream-lakiery.html
    Do wygrania 8 lakierów do paznokci :)
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za zaproszenie :)
    A jeśli chodzi o zapach lawendy - nie zmuszajmy się do tego czego nie lubijmy :) ZApach ma być przyjemnością dla duszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie lawendę,chociaż w stonowanych ilościach :)
    moja babcia mowiła,że to najlepszy środek na mole,tak mi sie trochę kojarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś też nie przepadałam za lawendą, ponieważ tak jak Aleksandrze, kojarzyła mi się ze środkiem na mole. Trzeba jednak dobrze poznać ten zapach, by go polubić. Teraz kojarzy mi się ze świeżością,z ciepłym powiewem wiatru i słońcem. A widok pól lawendowych jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...