30 października 2011

Berberyjskie drzewo życia

Argania żelazna, drzewo arganowe (Argania spinosa L.) jest endemitem występującym w Maroku. Nigdzie, poza Marokiem nie udało wyhodować się drzewa arganowego tak, aby owocowało.
Rośnie w południowo-zachodniej części kraju, w rejonie Souss, między Agadirem, Marrakeszem i Essaouirai, w pobliżu Oujda.
Obszar występowania drzewa arganowego wynosi około 700 – 800 tys. ha . W 1998 roku dla ochrony naturalnego dziedzictwa Maroka obszar ten wpisany został na listę rezerwatów chronionej biosfery UNESCO.

Drzewo arganowe idealnie przystosowane jest to surowych warunków klimatycznych i ubogiej gleby.
W poszukiwaniu wody gruntowej korzenie arganii wrastają nawet 30 metrów w głąb.

Drzewo dorasta do 10 m wysokości, jego korona ma średnicę do 14 m. Argania żyje i owocuje średnio 150 – 200 lat (w Maroku odnaleziono okazy 400-letnie). Na pierwsze owoce trzeba czekać pół wieku.







Pień arganii jest sękaty i poskręcany. Pozwala to kozom wpinać się na drzewa oraz zjadać liście i owoce. Widok ucztujących na arganii kóz jest częsty w Maroku.






Owoce arganii są żółte. Przypominają spiczastą oliwkę lub śliwkę. Wewnątrz są pestki, tzw. orzechy. W nich z kolei są olejodajne nasiona, mniejsze od nasion słonecznika. Skorupa orzecha arganowego jest wyjątkowo twarda.



Argania spinosa dostarcza oleju arganowego, który jest produktem żywnościowym. Drewno tego drzewa wykorzystuje się do produkcji mebli oraz ornamentów skrzyń wyrabianych w Essaouirai. Drewno i łupki orzechów wykorzystuje się jako paliwo. Wytłoczyny z orzechów służą jako pasza dla zwierząt.

Tłoczeniem oleju arganowego, zgodnie z tradycją, zajmują się marokańskie kobiety.



Olej z arganii nazywany przez miejscowych jest ardjan, marokańskie złoto lub migdał Berberów. Uzyskanie oleju jest bardzo pracochłonne i skomplikowane. Aby uzyskać 1 litr oleju potrzeba 30 kg nasion i 24 godzin pracy. Zbiory owoców zaczynają się w lipcu i trwają aż do września. Ziarna (orzechy) pochodzące z owocu arganowego są zbierane, suszone, opiekane na wolnym ogniu, by w kamiennym młynie ręcznie rozbić twardą skorupę. Mus powstały po rozbiciu skorupy mieszany jest z letnią wodą do konsystencji pasty, z której następnie wyciskany jest olej.


Olej arganowy rozpoznaje się po lekko wpadającym w czerwień pomarańczowym zabarwieniu i charakterystycznym orzechowym zapachu. Od wieków wykorzystywany jest w marokańskiej kuchni, a także w medycynie i kosmetyce naturalnej. W temperaturze pokojowej jest ciekły, ma długi okres trwałości. Składa się w 80 % z nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie oleinowego i linolowego. Bogaty jest w witaminę E (ma jej dwukrotnie więcej niż oliwa z oliwek). Bogactwo składników antykancerogennych (karoteny, polifenole, sterole) pozwalają wykorzystać go w medycynie naturalnej. Olej arganowy ma wpływ na wzmocnienie systemu odpornościowego, poprawia krążenie, reguluje ciśnienie, zwalnia proces starzenia. Pomaga w odbudowie tkanki łącznej, łagodzi bóle stwowe.

Na początku lat 90-tych XX wieku, Zoubida Charrouf, profesor chemii na Uniwersytecie Mohammeda V w Rabacie przeprowadził dokładne badania chemiczne oleju arganowego.

Potwierdziły one wyjątkowe właściwości zdrowotne i odżywcze tego oleju. Badania te na nowo rozbudziły zainteresowanie drzewem arganowym.

Nie bez przyczyny Berberowie nazywają od wieków Arganię drzewem życia.


O kosmetycznych właściwościach oleju arganowego już wkrótce...

28 października 2011

Woda lawendowa na dobranoc

Lawenda pięknie pachnie i jest niewątpliwą ozdoba ogrodu. Przyciąga motyle i pszczoły. Z takiej kwitnącej lawendy wąskolistnej możemy przygotować wodę lawendową.

10 rozkwitłych kwiatostanów zalewamy 250 ml dobrej źródlanej wody i trzymamy przez jeden dzień w nasłonecznionym miejscu. Wieczorem kwiatostany usuwamy. Tak przygotowaną domowym sposobem wodę lawendową w lodówce możemy przechować przez tydzień.

Wody lawendowej używamy do oczyszczania i pielęgnacji suchej, podrażnionej lub tłustej skóry, gdyż ma działanie łagodzące i odkażające. Jest wszestronna.

Sama nie przygotowuję wody lawendowej. Wybieram gotowy produkt.

W Biolanderze odkryłam wspaniałe wody kwiatowe firmy Argile Provence. Dla mnie wody kwiatowe są tonikami. Lubię je zmieniać. Znam już różaną, z kwiatów bławatka, rumiankową, z kwiatów pomarańczy i oczarową. Jak tylko pojawiła się w Biolanderze woda lawendowa musiałam ją mieć. Lawenda uspokaja i odpręża. Woda lawendowa jest więc idealną do ukojenia skóry po całym dniu. Po umyciu twarzy mydłem obficie spryskuję twarz lawendową mgiełką. Delikatny woal zapachu relaksuje. I często nawet zapominam o kremie...

Jakość wód kwiatowych marki Argile Provance potwierdza certyfikat




Producent zapewnia, że 99,40 % składników wód kwiatowych jest pochodzenia naturalnego i pozyskana została z rolnictwa biologicznego.

Decydując się na zakup wody lawendowej,
a także innych kosmetyków w Biolanderze
warto pamiętać o kodzie rabatowym ep-0882 !
Daje on 5 % zniżki!


Krótka opowieść o lawendzie

Długo zastanawiałam się czy napisać o lawendzie. Wszyscy doskonale ją znamy. Na każdym kroku napotykamy mydła, sole, płyny do kąpieli, saszetki z lawendą.

Co tak naprawdę wiemy o tej pachnącej krzewince?

Lawenda wąskolistna (Lavandula angustifolia) jest zapewne najdoskonalszą kwintesencją woni jaka istnieje pod słonecznym niebem Prowansji.
Od tysiącleci oczarowuje ona kolejne pokolenia intensywną niebieskofiołkową barwą kwiatów i ich cudownym zapachem, kojącym duszę i zmysły.

W starożytnym Rzymie lawenda służyła jako dodatek do kąpieli. Rzymianie nie wyobrażali sobie dnia bez kąpieli z lawendą. Stąd pochodzi także jej nazwa rodzajowa od łacińskiego słowa lavare oznaczającego mycie się, kąpanie. Miły zapach poprawiał nastrój.

W średniowieczu lawenda strzegła przed zarazami. W Anglii za czasów królowej Elżbiety stała się standardem zapachowym. W zielarstwie ludowym wykorzystywano lawendę przede wszystkim jako środek chroniący ubrania i futra przed molami. Bukieciki lawendy chętnie wkładano do skrzyń z pościelą.

Współcześnie lawenda uprawiana jest na szeroką skalę we Francji. Znanym lawendowym produktem są woreczki z kwiatami o odświeżającym miłym zapachu. Kto raz ujrzał lawendowe pola Prowansji nigdy ich nie zapomni.


Kwiat lawendy zawiera olejek eteryczny, w którego skład wchodzą linalol, octan linalolu i geraniol, a także garbniki, antocyjany, kumaryna i kwasy organiczne.

Dzięki wysokiej zawartości olejku lotnego kwiaty lawendy uspokajają i odprężają układ nerwowy, a zarazem ułatwiają skupienie. Uśmierzają bóle głowy, wyciszają stany stresowe i łagodnie obniżają ciśnienie krwi. Lawendę z powodzeniem możemy stosować wewnętrznie. Wspomaga ona trawienie, pobudza układ krążenia oraz działa przeciwlękowo.

Olejek lawendowy jest jednym z najskuteczniej leczących rany i oparzenia. Naniesiony w stanie czystym zapewnia gojenie ran bez powstawania rozległych blizn chroniąc je jednocześnie przed zakażeniami. Wyjaśnić należy, że olejek lawendowy jest jedynym który możemy zastosować na skórę bez rozcieńczenia. Ma odkażające i antyseptyczne właściwości, skuteczne przeciwko wirusom, bakteriom i grzybom. Zastosowany na oparzenia, zapobiega tworzeniu się pęcherzy, przyspiesza proces gojenia ran i tworzenie się nowych komórek skóry.

Takiego działania olejku lawendowego doświadczył Rene - Maurice Gattefosse (wspominałam o nim pisząc o olejkach eterycznych). Pracując w swoim laboratorium dotkliwie poparzył rękę . Odruchowo włożył więc dłoń w pierwsze lepsze naczynie z jakimkolwiek płynen. Okazało się, że dłoń zanurzył w olejku lawendowym. Dzięki temu uniknął okropnych skutków poparzenia. To wydarzenie zainspirowało tego chemika do dalszych badań nad olejkami eterycznymi.  

Olejek lawendowy wykorzystuje się także w chorobach spowodowanych zaziębieniem do inhalacji, natomiast przy zapaleniu oskrzeli oraz zapobieganiu zakażeniu grypą służy jako środek do nacierać.


Herbatka przeciwstresowa

Mieszamy po 20 g kwiatów lawendy wąskolistnej, róży, lipy i krwawnika pospolitego oraz liści melisy lekarskiej, zalewamy wrzątkiem, zaparzamy 10 minut i odcedzamy. W razie potrzeby pijemy 3 razy dziennie po 1 szklance naparu.
Spokój gwarantowany!



Zestaw z olejkiem lawendowym na bezsenność

olejek lawendowy – 4 krople
olejek melisowy – 3 krople
olejek mandarynkowy – 3 krople

Stosować do kominka aromaterapeutycznego wieczorem przed snem lub do wieczornej kąpieli.
Sen przyjdzie szybko! 


Syrop lawendowy – odprężąjący przysmak

120 g brązowego cukru rozpuszczamy na słabym ogniu w 150 ml wody, doprowadzamy powoli do wrzenia i pozostawiamy na 5 minut. Zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy 10 kwiatostanów lawendy wąskolistnej. Lawendę pozostawiamy na 24 godziny. Po tym czasie usuwamy kwiatostany i syrop przelewamy do butelki. Przechowujemy w lodówce. Syrop ten znakomicie aromatyzuje desery i jest doskonały do robienia napojów.


Kojącą moc lawendy możemy wykorzystać na wiele sposobów. Jak już wspomniałam z lawendą mamy dużo kosmetyków. Sami spóbujcie poszukać lawendowych kosmetyków w Biolanderze. Z pewnością znajdziecie kilka lawendowych kosmetycznych perełek! 

I jeszcze jedno.
Decydując się na zakupy w Biolanderze
warto pamiętać o kodzie rabatowym ep-0882 !
Daje on 5 % zniżki na zakupione kosmetyki.




25 października 2011

Olejek drzewa różanego

Olejek drzewa różanego (Aniba roseaodora) znany powszechnie we wszystkich językach pod francuską nazwą Bois de Rose otrzymuje się z różnych odmian drzew gatunku Aniba rosaeodora. Gatunek ten najlepiej rozwija się w amazońskiej puszczy. W wyniku wytrzebienia ogromych połaci lasów Amazonii olejek drzewa różanego stał się rzadkością, gatunek ten jest chroniony. Olejek otrzymuje się poprzez destylację z parą wodną drewnianych wiórków. Ma on subtelny zapach o charakterze kwiatowym i drzewnym jednocześnie, z delikatną domieszką tonów korzennych. Głównym składnikiem jest linalol. Olejek drzewa różanego ma właścowości bakteriobójcze i dezodorujące, uspokajające i tonujące. Daje dobre efekty przy silnym męczącym kaszlu o podłożu astmatycznym. Łagodzi wszelkiego rodzaju bóle głowy, działa przewciwdepresyjnie i przeciw apatii. Stosuje się go przy uporczywych migrenach.

Przykłady wykorzystania olejku drzewa różanego:


Zestaw I – Depresja i przygnębiebie

- olejek drzewa różanego – 5 kropli
- olejek bergamotowy – 4 krople
- olejek szałwi muszkatołowej – 1 kropla

Stosować w kominku aromaterapeutycznym.


Zestaw II – Ból głowy

- olejek drzewa różanego – 3 krople
- olejek lawendowy – 2 krople

Olejki rozpuścić w łyżce stołowej oleju ze słodkich migdałów i używać do nacierania czoła, skroni i karku 2-3 razy dziennie.


Maseczka do twarzy dla cery podrażnionej i wysuszonej

- ½ kubka jogurtu naturalnego bio
- 1 łyżka oleju ze słodkich migdałów
- 2 krople olejku drzewa różanego

Do miseczki wlać jogurt, dodać olej ze słodkich migdałów i olejek drzewa różanego. Ubijać aż do uzyskania jednolitej kremowej masy.

Nałożyć na twarz i delikatnie wmasować. Pozostawić na 15 minut, następnie spłukać wodą oraz przetrzeć twarz wodą różaną. Odświeżona cera gwarantowana!


Olejku drzewa różanego nie należy mylić z olejkiem różanym. Bywa sprzedawany jako "olejek różany" przez nieuczciwych dostawców. Na zakupach w Biolanderze nie musicie się jednak niczego obawiać.  

Bio olejki eteryczne są najwyższej jakości!

Zakupy mogą stać się jeszcze przyjemniejsze z moim kodem rabatowym ep-0882, bo o  5 % tańsze!

Polecam!

23 października 2011

Oliwkowe mydło marsylskie na każdą kieszeń

Mydło marsylskie (savon de Marseille) to najbardziej uniwersalny, prowansalski kosmetyk.
To mydło potasowe po raz pierwszy wyprodukowano w XVI wieku w Marsylii. Stąd wzięła się jego nazwa. Nie jest ona nazwą regionalną. Dotyczy metody wytwarzania i składu mydła.

Mydło marsylskie powinno składać się w 72 % z tłuszczu roślinnego. Receptura nie wskazuje jaki ma to być tłuszcz roślinny. Często wykorzystuje się tani olej palmowy. Tradycja Prowansji nakazuje jednak, aby mydło prowansalskie wytwarzane było z oliwy z oliwek. Mydło prowansalskie nie zawiera sztucznych barwników, ani substancji zapachowych.

Wygląd tego mydła, duży sześcian (300 g) i zielona barwa, sprawiają, że wydawać się ono może wręcz siermiężne. Z dużą kostką łatwo sobie poradzić krojąc go na pół. Ja jednak zostaję przy dużej kostce.

To proste mydło ma wiele zalet:

  • nawilża i natłuszcza przesuszoną skórę tworząc na niej higroskopijny film,
  • oczyszcza i nadaje skórze aksamitną gładkość,
  • sprawdza się w higienie całego ciała,
  • niezastąpione w higienie intymnej,
  • ma właściwości regenerujące skórę.

Mydło to jest odpowiednie dla każdego rodzaju skóry.

Lubię mydło marsylskie za jego prostotę. Używam go także do małych ręcznych przepierek. Wrzucam na kilka minut kostkę do wody i po chwili już mogę robić pranie.
W takim praniu ręce nie ucierpnią.


Kto powiedział, że naturalne mydło musi być drogie?

Duża (300 g) kostka mydła marsylskiego kosztuje 12 zł.

Prosty rachunek - 100 g mydła to wydatek rzędu 4 zł.

Po oliwkowe mydło marsylskie zapraszam do Biolandera.

Z moim kodem rabatowy ep-0882 - jeszcze 5 % taniej!

Złote koszyczki rumianków - rumianek pospolity i rumian szlachetny

Rumianek pospolity (Matricaria recutita L., syn. Matricaria chamomilla L.) to prastara roślina lecznicza. W starożytnym Egipcie uważano ją za roślinę świętą i ze względu na żółte wnętrze koszyka czczono jako kwiat boga Słońca. Uchodził wtedy za uniwersalny lek. Do dzisiaj rumianek ma ugruntowaną pozycję w medycynie.
Ojczyzną rumianku pospolitego jest środkowa, wschodnia i południowa Europa, gdzie rośnie na skrajach pól i przy drogach.

Skuteczny jest w leczeniu ran, przeziębień, dolegliwości żołądkowych. Napar z rumianku działa nasennie i uspokajająco. Świeży rumianek pospolity roztacza specyficzny aromat, jakiego saszetka z suszonym rumiankiem nie wydziela prawie wcale.

Moc lecznicza rumianku to efekt współdziałania zawartych w nim substancji farmakologicznie czynnych. Dzięki zawartości olejku lotnego, a zwłaszcza zawartemu w nim bisabololowi, wyciągi z rumianku działają przeciwzapalnie. Obok bogatego zastosowania wewnętrznego, ten malutki koszyczek niesie moc dobroczynnego działania dla skóry. Najlepiej zbadane są antyseptyczne właściwości olejku eterycznego. Działa on przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Tę właściwość wykorzystuje się w leczeniu chorób skóry. Rumianek zastosowany zewnętrznie łagodzi podrażnienia skóry, przyspiesza gojenie ran i otarć. Jego działanie skierowane jest przeciwko paciorkowcom (streptokokom) i gronkowcom (stafylokokom). Nie zastąpiony jest przy leczeniu trądziku. Rumianek pospolity działa bardzo łagodnie. Z tego względu zalecany jest w pielęgnacji małych dzieci a nawet niemowląt.

Często możemy usłyszeć o uczuleniu na rumianek. Prawda to i fałsz. Zależy, o którym rumianku mówimy.

Rumianek pospolity rzadko wywołuje reakcje uczuleniowe. Powoduje je rumian polny (Anthemis arvensis). Niestety nader często rośliny te są mylone. Rumianek pospolity łatwo rozpoznać. Aromatyczne koszyczki rumianku pospolitego mają dno kwiatowe wewnątrz puste. Rumian polny dla odmiany jest bezwonny, o dnie wypełnionym rdzeniem.

Inną podobną rośliną braną za rumianek jest rumian szlachetny (Anthemis nobilis L., syn. Chamaemelum nobile L.) nazywany także rumiankiem rzymskim. Rośnie on dziko w południowej i zachodniej Europie. Jeśli pomylimy rumianek pospolity i rumianek rzymski nic złego się nie stanie. Ze względu na swoje właściwości ma on podobne wewnętrzne zastosowanie jak rumianek pospolity. Znazł on także szerokie zastosowanie w kosmetyce dzięki właściwościom gojącym, oczyszczającym i regenerującym.

Obie rośliny, a właściwie ich koszyczki kwiatowe, są surowcem do otrzymywania olejku eterycznego. Olejek rumianku rzymskiego jest jednak znacznie droższy i ma szerszy zakres działania od olejku z rumianku pospolitego. Olejek rumianku rzymskiego pomaga na depresje i bezsenność, stymuluje pamięć. Najszersze zastosowanie znalazł przy terapii schorzeń skóry pochodzenia infekcyjnego, alergicznego, pękaniu naczyń krwionośnych.

Wiemy, że jeśli z jakiejś rośliny uzyskaliśmy olejek eteryczny to mamy także wodę kwiatową (hydrolat).

W pielęgnacji cery tłustej i mieszanej nieoceniony będzie hydrolat rumiankowy firmy Argile Provence. Ja używam hydrolatów (wód kwiatowych) zamiast toników. Najczęściej przemywam nimi cerę, chodź nie tylko. Odrobinę dodaję do glinki. Z wody rumiankowej robię także okłady na zmęczone oczy. Nasączam płatki kosmetyczne, zamykam oczy i z takim kompresem odpoczywam 10-15 minut. Efekt ? Sami wypróbujcie!


Dobre, certyfikowane przez ECOCERT i Cosmebio hydrolaty do nabycia w Biolanderze.


Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej! 


22 października 2011

Gaiia - mydło, którego Ziemia oczekiwała ...

Piękne rzeczy powstają z fascynacji naturą i pasji tworzenia. Przypuszczam, że tak właśnie narodziła się gama mydeł Gaiia.
Twórcy marki Gaiia mówią o sobie: “Naszą filozofią są produkty, mydła, które można podsumować w jednym zdaniu: mydła naturalne dla wszystkich!”

Ta filozofia przekłada się na "dobór najlepszych olejków eterycznych, wyselekcjonowanych z najlepszych plantacji. Dobór najlepszych producentów, którzy dostarczają składniki do wyrobu ręcznego mydeł Gaiia". Tylko z takiego zaangażowania może powstać produkt najwyższej jakości!

Marka Gaiia jest dostępna w Polsce od niedawna. Przedstawicielem marki jest Biolander.



Gaiia – mydło, którego ziemia oczekiwała - tak brzmi motto na opakowaniu. Ja także na nie czekałam. Lubię dobre mydła. Z bogatej oferty wybrałam mydło “Le puissant” - z tatrakiem, kurkumą, wetiwerem i olejkiem paczulowym. W tłumaczeniu francuskie słowo “le puissant” oznacza kogoś silnego, mocnego.

Jaki jest więc ten mały “mocarz”?


Mydło to powstaje w wyniku procesu zmydłania tłuszczów na zimno. Polega on na niecałkowitym zmydlaniu (hydrolizie) tłuszczów w lekko podwyższonej temperaturze (40-60°C), gdzie wydzielonej gliceryny nie oddziela się, a wytworzone mydło wylewa do form i pozostawia, aby „dojrzało” (w tym czasie następuje całkowite zmydlenie).

Mydła takie są stosunkowo miękkie.

Tak uzyskane mydło bogate jest w naturalną glicerynę. Wszystkie mydła Gaiia powstają z oleju kokosowego, oleju palmowego, otrębów ryżowych oraz oleju rycynowego.

Aby nadać woń użyto olejków eterycznych.
Znana nam, używana w kuchni przyprawa, kurkuma, pozyskiwana jest z dziko rosnącej byliny w południowej Azji, zwanej ostryżem plamistym. Olejek eteryczny ma korzenny, kamforowy zapach.

Olejek paczulowy (Pogostemon cablin) otrzymuje się z ziela brodźca palczatki uprawianej głównie w Indonezji, na Malajach, wyspach Mauritius i Reunion. Zapach tego olejku jest piękny - surowy, mocny, drzewny i ziemisty.Olejek ten ma właściwości bakterio i grzybobójcze, przydatne w leczeniu różnego rodzaju chorób skóry. Zapobiega zatrzymywaniu płynów w organizmie stąd jego zastosowanie w walce z cellulitem.

Olejek wetiwerowy (Vetiveria zizanoides) otrzymuje się z korzeni trawy palczatki nastroszonej rosnącej w krajach podzwrotnikowych. Najlepszy olejek pochodzi z Jawy i Reunion. W medycynie ludowej wetiwer znalazł zastosowanie jako antyseptyk i środek tonujący. Olejek usuwa napięcie mięśni.

Mydło zostało wzbogacone mielonym korzeniem tataraku, olejem jojoba oraz masłem z damarzyka mocnego.

Tatarak zwyczajny (Acorus calamus) jest rośliną wydzielającą silny aromat. Preparaty z zawartością tatraku dodaje się do leczniczych kąpieli uspokajających i wzmacniających. Tatarak pomocny jest w leczeniu stanów zapalnych skóry (łupieżu i łojotoku).

Olej jojoba w tym mydle nawilża. Niezbyt wysoki krzew jojoba (Simmondsia chinensis) jest uprawiany w Ameryce Północnej oraz wielu krajach Azji i Afryki. Ojej pozyskiwany z nasion bogaty jest w tokoferole (witamina E) zapewniające mu niebywałą trwałość (można go przechowywać około 20 lat). 
Masło z damarzyka mocnego (Shorea robusta, hindi: sal) jest prawie u nas nieznane.

W tradycji buddyjskiej pod drzewem sal miał narodzić się Budda. Żywica uzyskiwana z tego drzewa wykorzystywana jest w ajurwedzie.

Dla Was "rozebrałam" mydło na czynniki pierwsze. Sama także lubię wiedzieć z czym mam do czynienia.

"Mocarz" dobrze się pieni, wspaniale oczyszcza oraz perfumuje skórę drzewnymi aromatami. Mydło to spodoba się Paniom oraz Panom.
O jego wartości stanowi również to, że nie zawiera żadnych substancji chemicznych, ani syntetycznych. Nie jest testowane na zwierzętach. Czysta natura!

Zapraszam na zakupy do Biolandera!



Z moim kodem rabatowym ep-0882 - 5 % taniej!




21 października 2011

Krótka historia mydła

Nie zastanawiamy się jaką historię ma ta mała kostka mydła, której wielokrotnie używamy w ciągu dnia. Mydło po prostu jest. I było. Jego historia jest tak długa jak historia człowieka. Ginie gdzieś w mrokach dziejów.
Nie powiem Wam ile mydło ma lat. Piewsze mydła z pewnością różniły się od tego, którego używamy obecnie.

Francuskie słowo savon , angielskie soap pochodzą od celtyckiego lub celtyckogermańskiego słowa sapo. Oznaczało ono substancję do mycia.

Podstawowymi składnikami starożytnego mydła był łój zwierzęcy oraz popiół uzyskiwany ze spalonych specjalnie dobranych roślin o właściwościach czyszczących (np. piołun).

Rzymski pisarz, uczony i historyk, badacz przyrody i geograf, Pliniusz Starszy, twierdził, że zamieszkujący obecne tereny Francji Galowie używali popiołu bukowego. Dzięki niemu rozjaśniali włosy. Mydło służyło do mycia rąk, włosów i prania.

Według rzymskiej legendy mydło (łac. sapo) wzięło nazwę od góry Sapo, na której odbywały się obrzędy sakralne. Na górze tej składano ofiary bogom ze zwierząt. Kobiety piorące nad Tybrem odkryły, że spływająca z deszczem ze stoku mieszanina stopionego łoju zwierzęcego, popiołu i gliny nadaje się do prania.

W starożytnej Grecji i Rzymie do mycia używano oliwy z oliwek. Smarowano nią ciało, a następnie nacierano piaskiem. Oliwa wiązała ziarnka piasku w błoto, które zeskrobywano wraz z brudem i startym naskórkiem specjalnymi skrobaczkami z brązu lub kości. Później zażywano opłukującej kąpieli w ciepłej lub zimnej wodzie.

Starożytni Egipcjanie używali do mycia wody z roztworem sody.

Fenicjanie natomiast stosowali do mycia mieszaninę tłuszczu koziego i popiołu z roślin. Trudnili się oni kupiectwem i z tego powodu ich wynalazek szybko rozpowszechnił się po świecie. To właśnie im przypisuje się wynalezienie mydła. Pierwsze „twarde” mydła powstały na Środkowym Wschodzie około roku 800 naszej ery. Do kręgu kultury europejskiej wprowadzili je Arabowie. Dzięki kontaktom handlowym z arabskimi kupcami oraz wyprawom krzyżowym mydło trafiło do bogatych miast ówczesnej Europy, Marsylii i Wenecji. Pierwsze europejskie mydlarnie powtały właśnie w tych miastach. Mydlanym potentatem stała się jednak Hiszpania. Znajomość technologii wytwarzania mydła zawdzięczali Hiszpanie panowaniu Arabów na Półwyspie Iberyjskim. Nie bez znaczenia było także geograficzne położenie Hiszpanii zapewniające jej dostęp do najlepszych surowców naturalnych (m.in. sody z roślin morskich).

Pierwsze mydlarnie w Polsce powstały w XIV wieku. Mydła wyrabiano z glinki, ługu, kwasu z kiszonej kapusty.

Mydło było bardzo drogim i luksusowym towarem.

Dopiero wynalazek Nicolasa Leblanca - „sztuczna soda” - sprawił, że mydło stało się tańsze w produkcji i przez to powszechnie dostępne. Wiek XIX przynoszący dalszy postęp techniczny sprawił, że mydło można już było wytwarzać z chemicznych surowców zamiast tych naturalnych. Kolejne stulecie – wiek XX – przyniósł wynalezienie detergentu. Produkcja mydła stała się więc całkowicie niezależna od surowców naturalnych. Wydawać by się mogło, że to koniec naturalnego mydła.
Moda na zdrowy tryb życia i kosmetyki ekologiczne sprawiła, że do łask wraca produkcja mydeł metodami tradycyjnymi, z naturalnych surowców.



W Biolanderze znalazłam prawdziwy mydlany raj! Wiele z dostępnych tutaj mydeł w mojej dwuletniej przygodzie z Biolanderem już wypróbowałam. Z czasem spróbuję je Wam przybliżyć.
A teraz zapraszam na zakupy. Mydła są szczegółowo opisane. Każdy znajdzie odpowiednie dla siebie!  

Każde mydło z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!

14 października 2011

Tajemniczy olejek ravintsara

Olejki eteryczne są znane i używane od najdawniejszych czasów do pielęgnacji urody i zachowania zdrowia. Wśród wielu różnych zastosowań najważniejsze były działania terapeutyczne.


Do mniej znanych olejków eterycznych należy olejek ravintsara (chemiotyp* 1,8-cineole). Jest on wytwarzany wyłącznie z rosnącego na Madagaskarze drzewa o malgaskiej nazwie ravintsara. Nazwa ta oznacza „drzewo o dobrych liściach”. Cynamonowiec kamforowy (Cinnamomum camphora) przypomina kształtem wawrzyn. Obfite kwiaty mają barwę białą z odcieniem zielonkawym. Malgasze uzyskują z tej rośliny wiele specyfików do leczenia różnych dolegliwości, a także przyprawę do potraw.

Olejek eteryczny pozyskiwany jest z liści w procesie destylacji z parą wodną. Zapach olejku jest balsamiczny, zbliżony do eukaliptusowego. Od tego drugiego jest odrobinę „ostrzejszy”. Wyczuwalny jest zapach kamfory. Miejscowej nazwy ravintsara mylnie używa się także do określenia innych drzew kamforowych nie występujących na tej wyspie. Olejek ravintsara pochodzi tylko z Madagaskaru. „Kamfora Madagaskaru” znalazła zastosowanie w dolegliwościach płucnych, zapaleniu krtani, infekcjach wirusowych, grypie. Olejek ten ma właściwości stymulujące układ odpornościowy i oddechowy. Wzmacnia ogólnie pobudzając energię. Olejek ten skuteczny jest także przy opryszcze i półpaścu oraz neuralgiach. Pomaga w bezsenności, depresji i stanach lękowych.



Przykłady mieszanek z zastosowaniem olejku ravintsara


Zestaw I – na zapalenie zatok

olejek drzewa herbacianego – 2 krople
olejek eukaliptusowy – 2 krople
olejek ravintsara – 2 krople
olejek mięty pieprzowej – 1 kropla

Mieszankę tę rozpuszczamy w oleju bazowym i 4 razy dziennie wcieramy w czoło oraz okolice zatok.

Wykonując taki masaż musimy zachować szczególną ostrożność! Należy unikać dostanie się olejków do oczu! Jeśli jednak przydarzy się nam takie nieszczęście oczy należy przetrzeć wacikiem nasączonym w czystym oleju roślinnym (np. ze słodkich migdałów). Nigdy nie należy płukać oczu wodą ! Olejki eteryczne nie rozpuszczają się w wodzie.

Zestaw II – bezsenność, stres, lęk

olejek ravintsara – 5 kropli
olejek lawendowy – 2 krople
olejek petitgrain – 3 krople

Zestaw ten jest zalecany do masażu wzdłuż kręgosłupa.

Zestaw III – Opryszczka

olejek ravintsara – 5 kropli
olejek tymiankowy z linalolem – 2 krople
olejek drzewa herbacianego – 3 krople

Mieszankę tę stosuje się miejscowo po rozpuszczeniu w oleju bazowym.

Zestaw IV – Półpasiec

olejek mięty pieprzowej – 1 kropla
olejek ravintsara – 2 krople
olejek lawendowy – 1 kropla
olejek rumianku rzymskiego – 1 kropla

Mieszanką tą (odpowiednio przygotowaną w oleju bazowym ) nacieramy chorobowo zmienione miejsca 6 razy dziennie przez okres 2 tygodni.


Pamiętajmy, aby olejku ravintsara nie nazywać kamforą, gdyż nią nie jest. Olejek ten często jest mylony z olejekiem ravensara (Ravensara aromatica), który ma inne właściwości.


*Chemiotyp – termin ten oznacza tożsamość biochemiczną olejku eterycznego będącą wynikeim jego analizy laboratoryjnej. Dzięki chemiotypowi możliwe jest określenie aktywnego składnika rośliny i jej ekstraktów aromatycznych. Chemiotyp dotyczy precyzyjnie określonego gatunku, którego skład chemiczny jest zmienny.

Olejek ravintsara godny jest uwagi i rozpowszechnienia. W Polsce jest mało znany.

Szukałam tego olejku w różnych sklepach, znalazłam tylko w Biolanderze.

Wczesną wiosną tego roku bardzo pomógł mi w leczeniu zapalenia oskrzeli.



Olejek ravintsara oraz inne do nabycia w Biolanderze

Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!


11 października 2011

Na zdrowie - cytryna

Zabiegi aromaterapeutyczne służą zdrowiu, urodzie i komfortowi życia.
Liczba olejków stosowanych w aromaterapii jest bardzo duża. Doświadczonemu aromaterapeucie 52 olejki powinny dać możliwość szerokiego wyboru. Najcześciej wykorzystujemy ich znacznie mniej. Taki podstawowy zestaw to 30 olejków.



Cytrynę zwyczajną (Citrus limonum) doskonale wszyscy dobrze znamy. Olejek cytrynowy (oleum Citri) otrzymuje się z owoców drzewa cytrynowego pochodzącego z Azji południowo-wschodniej. Na początku wieku XII zaczęto uprawiać cytryny w Persji i Palestynie, a następnie we wszystkich krajach basenu Morza Śródziemnego. Duże plantacje znajdują się w Brazylii, Argentynie oraz USA (Floryda, Kalifornia).
Olejek otrzymuje się przez wyciskanie skórek owoców. Gorszej jakości olejek uzyskuje się poprzez destylację z parą wodną skórek pozostałych po wyciśnięciu soku.

W aromaterapii używa się wyłącznie olejku wyciskanego ze skórek. Właściwości antyseptyczne olejku wykorzystywane są przy infekcjach gardła i przeziębieniach. Wzmacnia on siły obronne organizmu, drażni błonę śluzową oskrzeli, wzmaga wydzielanie śluzu, rozrzedza wydzielinę. Działa słabo wykrztuśnie i przeciwdrobnoustrojowo. Olejek cytrynowy działa tonizująco na układ limfatyczny i pobudzająco na układ trawienny. Obniża ciśnienie krwi, łagodzi stany lękowe i ociężałość umysłową.


Dzięki efektowi synergicznemu* cytryna jest wyjątkowo przydatna w mieszankach, a jej walory zapachowe i smakowe czynią ją wręcz niezastąpioną. Olejek cytrynowy ma podstawowe znaczenie w aromaterapii.

Włoski domowy sposób zaleca, aby do połowy szklanki oliwy wlać 20 kropli olejku cytrynowego i natrzeć klatkę piersiową, plecy i szyję. Potem należy się ciepło otulić i wygrzać w łóżku. Aktywne składniki zawarte w olejku cytrynowym oraz oliwie będą wnikały przez rozgrzaną skórę do krwioobiegu zwalczając chorobę.

Uwaga! Olejku cytrynowego nie stosujemy przed wyjściem na słońce lub przed zastosowaniem lampy z promieniami UV!


*Synergizm jest to zjawisko wzajemnego wzmocnienia działania kilku substancji wtedy, gdy występują razem w danym środowisku.

A oto kilka innych przykładów na zastosowanie olejku cytrynowego:


Zestaw I – na nadciśnienie (na tle nerkowym)

olejek cytrynowy - 3 krople
olejek lawendowy – 2 krople
olejek majerankowy – 2 krople
olejek ylangowy - 2 krople
olejek melisowy – 1 kropla

Mieszankę tę stosujemy do masażu przygotowaną w oleju bazowym (np. ze słodkich migdałów) w ilości 5 kropli na 5 ml oleju bazowego.

Zestaw II – przy zatrzymaniu płynów i otyłości

olejek geraniowy – 3 krople
olejek cytrynowy – 3 krople
olejek jałowcowy – 2 krople
olejek mięty pieprzowej – 1 krople
olejek rozmarynowy – 1 kropla

Mieszankę tę można stosować do masażu ciała oraz do wieczornej kąpieli.

Zestaw III – na otyłość i nadciśnienie

olejek jałowcowy – 5 kropli
olejek cytrynowy – 5 kropli
olejek cyprysowy – 5 kropli

Mieszanka do wykorzystania w kąpieli aromaterapeutycznej.

Zestaw IV – na koncentację

olejek mięty pieprzowej – 5 kropli
olejek rozmarynowy – 3 krople
olejek cytrynowy – 2 krople

Zestaw V – na zmęczenie fizyczne i umysłowe

olejek rozmarynowy – 5 kropli
olejek cytrynowy – 3 krople
olejek ylangowy – 2 krople

Obie mieszanki, na koncentację oraz na zmęczenie fizyczne i umysłowe wspaniale nadają się do kominka aromaterapeutycznego.



Kąpiel aromaterapeutyczna

Do kąpieli aromaterapeutycznej mieszankę olejków wlewa się na powierzchnię ciepłej wody w wannie. W przypadku suchej skóry olejki można zmieszać z 2 łyżkami oleju ze słodkich migdałów. Całe ciało należy zanurzyć w kąpieli na 15-30 minut. Kąpieli aromaterapeutycznej nie powinno łaczyć się z myciem ciała (warto to uczynić wcześniej).
Do pełnej kąpieli stosuje się około 10-15 kropli mieszanki olejków na typową wannę wody.


Masaż aromaterapeutyczny

Masaż aromaterapeutyczny wykonuje się z użyciem roztworów olejków eterycznych w olejach roślinnych. W aromaterapii zaleca stosowanie się bezwonnych, kosmetycznych olejów roślinnych: oleju z nasion winogron oraz oleju ze słodkich migdałów. Można wzbogacić te oleje olejem z awokado, jojoba, z pestek moreli. Istotne jest, aby oleje wykorzystywane do masażu nie zawierały konserwantów.

Masujemy zawsze techniką "głaskania", w kierunku do serca. W warunkach domowych trudno wykonać masaż całego ciała. Bez problemu uda się za to wykonać masaż miejscowy np. bolących mięśni, stawów czy pleców.

Roztwory do masażu przyrządza się każdorazowo przed zabiegiem. Na jeden masaż potrzebujemy około 10 ml roztworu (łyżka stołowa) zawierającego 2-5 kropli mieszaniny olejków.

Wąchajmy, masujmy, zażywajmy aromaterapeutycznych kąpieli – dla relaksu i zdrowia.

Dobrej jakości olejki do nabycia w Biolanderze.


Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!

Dla przypomnienia – Dekalog aromaterapii.

9 października 2011

Olejki eteryczne w jesiennych infekcjach

Jesienne szarugi nastały. Deszcz, wiatr, przenikliwe zimno...
W takiej pogodzie łatwo "złapać" przeziębienie. Nie sięgajmy zbyt szybko po "dobrodziejstwa" przemysłu farmaceutycznego. Matka Natura nie zostawiła nas bezbronnymi wobec wirusów i bakterii. Dała nam rośliny, z których Avicenna nauczył nas jak wydobywać olejki eteryczne.

Wiele olejków eterycznych pomaga w leczeniu przeziębienia i grypy. Potrafią zwalczyć uciążliwy katar, łagodzą kaszel i ułatwiją oddychanie, poprawiają samopoczucie, dodają sił do walki z infekcją.

Olejki możemy stosować w różny sposób: poprzez inhalacje, masaże, wcieranie, kąpiele.

Najpopularniejszą, najwygadniejszą a równocześnie estetyczną formą inhalacji są kominki aromaterapeutyczne. Ciepło świeczki ogrzewa miseczkę z wodą i olejkami, co powoduje odparowanie i rozprzestrzenianie w powietrzu. Do miseczki wlewa się prawie do pełna wodę, a następnie dodaje 10-15 kropel olejku lub odpowiednio dobranej mieszanki.



Bardziej intensywną formą aromaterapii jest sauna aromaterapeutyczna. Do miseczki umocowanej nad grzejnikiem sauny wlewa się 5-10 kropel olejku lub mieszanki olejków. Ciepło sauny powoduje dość szybkie odparowanie.

Do klasycznej inhalacji przygotowujemy naczynie z gorącą wodą (60-70°C), ręcznik i olejki.
Do wody dodajemy 5 kropel olejku. Pochylamy się nad naczyniem i przykrywamy głowę ręcznikiem. Wdychamy parę przez kilka minut.

Ulga w jesiennych doligliwościach gwarantowana! Sama dzisiaj na sobie wypróbowałam.

A oto kilka zestawów mieszanek na jesienne dolegliwości:

Zestaw I – infekcje górnych dróg oddechowych

olejek eukaliptusowy – 2 krople
olejek drzewa herbacianego – 2 krople
olejek cytrynowy – 1 kropla

Zestaw II – nawracające infekcje, wzmacnianie organizmu

olejek drzewa herbacianego – 2 krople
olejek lawendowy – 2 krople
olejek mięty pieprzowej -1 kropla


Zestaw III – przeziębienie, katar, ból zatok

olejek eukaliptusowy – 2 krople
olejek drzewa herbacianego – 2 krople
olejek cynamonowy z kory – 1 kropla


Zestaw IV – grypa

olejek eukaliptusowy – 2 krople
olejek drzewa herbacianego – 2 krople
olejek olibanowy – 1 kropla

Wszystkie te olejkowe zestawy możemy wykorzystać w profilaktyce chorób z przeziębienia.

Podane proporcje dotyczą klasycznej inhalacji. Do kominka aromaterapeutycznego zwiększamy odpowiednio ilość mieszanki olejków.

Wykorzystując olejki eteryczne musimy pamiętać o bezpieczeństwie ich stosowania.

Dla przypomnienia – Dekalog aromaterapii.



Olejki eteryczne do nabycia w Biolanderze.

Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej.


Z życzeniami zdrowia!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...