5 września 2012

Koliber, hibiskus i róża ... czyli o serum HD Rosalia

Nie należę do najmłodszych bloggerek. Zmarszczki nie są mi obce. Akceptuję upływ czasu, ale … Jeśli tylko można zadziałać na zmarszczki to czemu nie?
Do walki ze zmarszczkami wybrałam Serum HD Rosalia firmy Argile Provence.
 
Serum to należy do nielicznych kosmetyków o składzie w 100 % naturalnym. Skład jego jest bardzo prosty. Działanie napinające i przeciwzmarszczkowe uzyskano dzięki połączeniu właściwości czarnej porzeczki, róży piżmowej i hibiskusa.
Róża piżmowa i porzeczki gościły już w kosmetykach, których używałam. Przypomnę jednak ich działanie.  
Oba znane nam gatunki porzeczki, czarna i czerwona, należą do rodziny agrestowatych. Czerwona porzeczka do europejskiej medycyny weszła prawdopodobnie za pośrednictwem Arabów. Pierwszą wskazówkę co do zastosowania leczniczego przytacza słynny perski lekarz i filozof Awicenna.
Porzeczka czarna jest bogatym źródłem witaminy C i pod względem jej zawartości ustępuje tylko owocom dzikiej róży i rokitnika. Zawiera także witaminę K, garbniki i biopierwiastki. Fitoterapia i kosmetologia szczególnie ceni porzeczkę czarną. Owoce doceniono za witaminę C i rutynę, skórki za związki hamujące rozwój bakterii. Odwary z liści działają przeciwbakteryjnie i ściągająco. Z nasion wytłacza się cenny olej o dużej zawartości kwasu gamma-linolenowego (GLA). Kosmetyki, w których wykorzystano porzeczki korzystnie działają na cerę naczynkową. Poprawiają krążenie w okolicach gałki ocznej. Redukują obrzęki i cienie pod oczami.
 
 
Różę piżmową najczęściej wykorzystuje się w kosmetykach w formie oleju. Wyciskany jest on w wyniku tłoczenia na zimno nasion róży rdzawej "Rosa aff. rubiginosa L". Róża rdzawa jest zaliczana do grupy róż dzikich i występuje pospolicie prawie w całej Europie, także na terenie Polski. Jednak za najcenniejszy, z uwagi na unikalną kombinację witaminy A w postaci kwasu trans-retinowego i nienasyconych kwasów tłuszczowych, uważa się olej z róży rdzawej pochodzącej z upraw znajdujących się w chłodnym, wilgotnym górskim regionie południowo-centralnego Chile.
Przez mieszkańców Andów nazywany jest Rosa Moschata lub Rosa Mosqueta i stosowany przez nich tradycyjnej pielęgnacji skóry i włosów.
Olej z róży piżmowej posiada unikalne właściwości: redukuje istniejące i hamuje powstawanie nowych zmarszczek, poprawia elastyczność skóry, tonizuje jej odcień i znacząco spowalnia proces starzenia. Ponadto działa delikatnie ściągająco i redukuje wielkość porów. Cechy te potwierdzono na Uniwersytecie w Santiago w Chile.
Najważniejszym jednak aktywnym składnikiem tego serum jest ekstrakt z hibiskusa. Hibiskus zwany ketmią albo różą chińską (Hibiscus rosa sinensis L.) pochodzi z Azji i jest jedną z najpiękniejszych roślin z rodziny ślazowatych. W rejonach tropikalnych jest bardzo popularną rośliną ogrodową. Uwielbiają ją kolibry. W naszym klimacie uprawiana jest głównie jako roślina doniczkowa.
Nasiona ketmii jadalnej są źródłem specyficznych oligopeptydów i białek, które zapobiegają tworzeniu się dynamicznych zmarszczek na czole, wokół oczu i ust.
 
 
Serum to jest prawdziwą skarbnicą aktywnych składników wygładzających zmarszczki. Używam tego serum rano. Jest idealne pod makijaż, zwłaszcza w ciepłej porze roku. Wspaniale napina i wygładza. Ma bardzo lekką konsystencję, szybko się wchłania. I jeszcze jedno – pięknie pachnie. Nie dziwię się kolibrom, że tak uwielbiają ketmię. Ja też ją uwielbiam.
 
Serum HD Rosalia do nabycia w Biolanderze!
Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!
 

5 komentarzy:

  1. Miałam go i u mnie się za bardzo nie sprawdził. Napięcia w ogóle nie czułam, a co do wyglądzenia to równeż klapa. Oczywiście to moje zdanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się sprawdza. Poprzednie serum roślinne Tenseur też mi odpowiadało jeśłi chodzi o działanie. Nie pasował mi zapach. A tutaj zapach bardzo mi sie podoba. CZasami tak się zastanawiam dlaczego kosmetyki się nie sprwdzają. A może jesteś za młoda na taki preparat? :) Myślę, że jest odpowiednie dla dziewczyn 35+. U młodych cer rzeczywiście może nie być widać efektu.

      Usuń
  2. Mmm... nie ma to jak różany zapach :)

    Co prawda dla mnie jeszcze za wcześnie na walkę ze zmarszczkami, ale gdy się takowe u mnie pojawią, to opisane przez Ciebie serum pewnie znajdzie się w mych rękach :)

    Pozdrawiam serdecznie i dodaję do obserwowanych :*

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam próbeczkę, chcę go i to bardzo :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam to serum. Jest następne w kolejce. I już wiem, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...