Nie należę do najmłodszych bloggerek. Zmarszczki nie są mi
obce. Akceptuję upływ czasu, ale … Jeśli tylko można zadziałać na zmarszczki to
czemu nie?
Do walki ze zmarszczkami wybrałam Serum HD Rosalia firmy Argile
Provence.
Serum to należy do nielicznych kosmetyków o składzie w 100 %
naturalnym. Skład jego jest bardzo prosty. Działanie napinające i przeciwzmarszczkowe
uzyskano dzięki połączeniu właściwości czarnej porzeczki, róży piżmowej i
hibiskusa.
Róża piżmowa i porzeczki gościły już w kosmetykach, których
używałam. Przypomnę jednak ich działanie.
Oba znane nam gatunki porzeczki, czarna i czerwona, należą
do rodziny agrestowatych. Czerwona porzeczka do europejskiej medycyny weszła
prawdopodobnie za pośrednictwem Arabów. Pierwszą wskazówkę co do zastosowania
leczniczego przytacza słynny perski lekarz i filozof Awicenna.
Porzeczka czarna jest bogatym źródłem witaminy C i pod
względem jej zawartości ustępuje tylko owocom dzikiej róży i rokitnika. Zawiera
także witaminę K, garbniki i biopierwiastki. Fitoterapia i kosmetologia
szczególnie ceni porzeczkę czarną. Owoce doceniono za witaminę C i rutynę,
skórki za związki hamujące rozwój bakterii. Odwary z liści działają
przeciwbakteryjnie i ściągająco. Z nasion wytłacza się cenny olej o dużej
zawartości kwasu gamma-linolenowego (GLA). Kosmetyki, w których wykorzystano
porzeczki korzystnie działają na cerę naczynkową. Poprawiają krążenie w
okolicach gałki ocznej. Redukują obrzęki i cienie pod oczami.
Różę piżmową najczęściej wykorzystuje się w kosmetykach w
formie oleju. Wyciskany jest on w wyniku tłoczenia na zimno nasion róży rdzawej
"Rosa aff. rubiginosa L". Róża rdzawa jest zaliczana do grupy róż
dzikich i występuje pospolicie prawie w całej Europie, także na terenie Polski.
Jednak za najcenniejszy, z uwagi na unikalną kombinację witaminy A w postaci
kwasu trans-retinowego i nienasyconych kwasów tłuszczowych, uważa się olej z
róży rdzawej pochodzącej z upraw znajdujących się w chłodnym, wilgotnym górskim
regionie południowo-centralnego Chile.
Przez mieszkańców Andów nazywany jest Rosa Moschata lub Rosa
Mosqueta i stosowany przez nich tradycyjnej pielęgnacji skóry i włosów.
Olej z róży piżmowej posiada unikalne właściwości: redukuje
istniejące i hamuje powstawanie nowych zmarszczek, poprawia elastyczność skóry,
tonizuje jej odcień i znacząco spowalnia proces starzenia. Ponadto działa
delikatnie ściągająco i redukuje wielkość porów. Cechy te potwierdzono na
Uniwersytecie w Santiago w Chile.
Najważniejszym jednak aktywnym składnikiem tego serum jest ekstrakt
z hibiskusa. Hibiskus zwany ketmią albo różą chińską (Hibiscus rosa sinensis L.) pochodzi z Azji i jest jedną z
najpiękniejszych roślin z rodziny ślazowatych. W rejonach tropikalnych jest
bardzo popularną rośliną ogrodową. Uwielbiają ją kolibry. W naszym klimacie
uprawiana jest głównie jako roślina doniczkowa.
Nasiona ketmii jadalnej są źródłem specyficznych
oligopeptydów i białek, które zapobiegają tworzeniu się dynamicznych zmarszczek
na czole, wokół oczu i ust.
Serum to jest prawdziwą skarbnicą aktywnych składników
wygładzających zmarszczki. Używam tego serum rano. Jest idealne pod makijaż,
zwłaszcza w ciepłej porze roku. Wspaniale napina i wygładza. Ma bardzo lekką konsystencję,
szybko się wchłania. I jeszcze jedno – pięknie pachnie. Nie dziwię się
kolibrom, że tak uwielbiają ketmię. Ja też ją uwielbiam.
Serum HD Rosalia do nabycia w Biolanderze!
Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!
Miałam go i u mnie się za bardzo nie sprawdził. Napięcia w ogóle nie czułam, a co do wyglądzenia to równeż klapa. Oczywiście to moje zdanie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza. Poprzednie serum roślinne Tenseur też mi odpowiadało jeśłi chodzi o działanie. Nie pasował mi zapach. A tutaj zapach bardzo mi sie podoba. CZasami tak się zastanawiam dlaczego kosmetyki się nie sprwdzają. A może jesteś za młoda na taki preparat? :) Myślę, że jest odpowiednie dla dziewczyn 35+. U młodych cer rzeczywiście może nie być widać efektu.
UsuńMmm... nie ma to jak różany zapach :)
OdpowiedzUsuńCo prawda dla mnie jeszcze za wcześnie na walkę ze zmarszczkami, ale gdy się takowe u mnie pojawią, to opisane przez Ciebie serum pewnie znajdzie się w mych rękach :)
Pozdrawiam serdecznie i dodaję do obserwowanych :*
miałam próbeczkę, chcę go i to bardzo :P
OdpowiedzUsuńMam to serum. Jest następne w kolejce. I już wiem, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuń