Mamy już listopad … Czas tak szybko biegnie.
Podobnie tak we wrześniu, denko październikowe także jest dość
skromne.
Dwa szampony, dwa mydełka, dezodorant, płyn micelarny oraz
krem do rąk.
Oba szampony przypadły bardzo moim włosom do gustu.
Szampon do włosów jasnych Argile Provence (klik) oraz szampon
wzmacniający Reve de Provence (klik) utrzymywały moje włosy w dobrej kondycji.
Przed każdym myciem na włosy nakładam olej monoi. Oba równie dobrze radziły
sobie ze zmywaniem oleju. Na stałe u mnie będą gościć.
Stałym gościem jest także u mnie mydło z Aleppo. Cała
rodzina lubi Alepię Excellence 5 % (klik). Ja także lubię mydła różane. Każdego
muszę wypróbować. Róża eglantine Mariusa Fabra jest delikatna. Na myśl
przywodzi letni różany ogród. Już wkrótce bliżej przedstawię Wam to mydełko.
Pod znakiem róży był także dezodorant Aluny (klik).
Krem do rąk to moja rzeczywistość zawodowa. W domu sporadycznie
używam kremu do rąk. W pracy to konieczność (klik).
Kolejny raz uświadomiłam sobie, że wciąż na recenzję czeka
micel z Argile Provence. Ilość opróżnionych butelek to lepsza rekomendacja niż
najpiękniejsze słowa.
Pora na finansowe podsumowanie. Koszt kosmetyków to 181,40
zł.
Mam ten dezodorant Aluny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii.
UsuńJa tedżja też dochodzę do tego wniosku. Po ksometyki naturalne świadomie sięgnełam ponad pół roku temu i moja skóra mi za to dziękuje... dziś wiem dużo więcen niż wtedy i nie daje się już nabrać producentom, że kosmetyk jest naturalny, jeśli w skladzie ma np. ALSy :) a koszty nie musza byc wcale dużo wyższe... firmy które lubię i znam dziś to Lavera, Monotheme i Greenland
OdpowiedzUsuńMoja skóra także uwielbia naturalną pielęgnację.
Usuńdojrzewam do tego, że gdy wykończę to co mam, tez przejdę na bardziej naturalną pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńDobra decyzja :)
UsuńI tak nieźle:) A można wiedzieć jaki masz rodzaj włosów? Farbujesz?
OdpowiedzUsuńMam włosy przetłuszczające się u nasady, końce suche. Nie farbuję.
UsuńFajne denko Bianka. Ciekawe te szampony. Muszę się im bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńSzampony sie u mnie sprawdziły :)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńale smakołyki. Szkoda że nic już w nich nie ma!
OdpowiedzUsuń