27 grudnia 2015

Damsko-męskie przepychanki czyli o ... mydle z czarną glinką z Morza Martwego

Dlaczego męskie mydło? Zupełnie nie wiem dlaczego  mydło z czarną glinką z Morza Martwego dedykowane jest panom. Przecież okłady z użyciem błota to domena pań.


Każda z nas marzy od tym, aby od czasu do czasu oddać się godzinom relaksu w spa. Ja jestem dużo bardziej wymagająca i takiego relaksu oczekiwałabym po każdym ciężkim dniu. Rzecz trudna do wykonania. Nie znaczy to, że niemożliwa. Wtedy kiedy jestem bardzo zmęczona robię sobie kąpiel w soli z Morza Martwego. Nie żałuję sobie soli. 1 kg na wannę wody być musi. Taką kąpiel staram się jeszcze ubogacić. W tej roli znakomicie sprawdza się mydło z czarną glinką z Morza Martwego.  Morze Martwe fascynuje swoim bogactwem (klik). Sól i błoto z Morza Martwego osoby, które cenią naturalną pielęgnację dobrze znają.

Czarne błoto kosmetyczne z Morza Martwego jest naturalnym szlamem morskim pozyskiwanym z dna morza. Błoto z Morza Martwego jest mieszanką pierwiastków i minerałów występujących w wodzie, a także składników organicznych występujących wzdłuż linii brzegowej. Błoto ma konsystencję zbliżoną do mokrej glinki. Zapachem przypomina muł rzeczny z domieszką soli. Jest to dość specyficzny zapach. Po wysuszeniu otrzymujemy glinkę. Zawiera ona unikalny kompleks minerałów oraz pierwiastków śladowych. Dzięki bogactwie cennych składników, wykazuje uniwersalne i wielokierunkowe działanie. Dlatego świetnie sprawdza się we wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych. Silne właściwości oczyszczające zostały wykorzystane w mydle.


W mojej ocenie mydło to zostało stworzone dla osób z cerą mieszaną. Taka cera potrzebuje tego, aby trzymać ją w ryzach. Oczyszczanie to podstawa.  Mydło z glinką dobrze oczyszcza i odświeża skórę. Zupełnie inaczej niż glinka rhassoul (klik).  U mnie mydło dobrze sprawdzało się w roli mydła przeznaczonego do wieczornego oczyszczania skóry. Oczyszczało porządnie. Nie czułam jednak, aby wysuszało skórę. Mydło dobrze się pieniło. 

Nie bez znaczenia pozostawał zapach. Trochę egzotyczny, trochę męski. W kompozycji zapachowej rolę pierwszoplanową gra wetiwer. Olejek wetiwerowy otrzymuje się z korzeni trawy wetiwerowej (palczatki nastroszonej) rosnącej w krajach podzwrotnikowych. Wielkie kępy zielonej palczatki mają długie korzenie, sięgające do 3 m w głąb gleby. Aromat olejku jest ziemny, łagodny i ziołowy. Olejek ten łagodzi stany zdenerwowania, usuwa napięcie mięśni. Znajduje zastosowanie jako antyspetyk. Wetiwer dobrze komponuje się z lawendą i drewnem sandałowca. W mydle tym użyto poza olejkiem wetiwerowym olejku lawendowego i ylangowego. Wytrawny wetiwer został przełamany egzotycznymi kwiatami i kojącą lawendą. Odprężającą kąpiel  łaczę więc z bogata pielęgnacją i seansem aromaterapii.


Jeśli chodzi o samo mydło, jego formę i kształt, nie mam mu nic do zarzucenia. Kremowa, aksamitna piana, zapach do samego końca, nie rozmakało na mydelniczce. Jednym słowem maleństwo bez którego nie zaistniałoby moje domowe spa z widokiem na Morze Martwe.

10 komentarzy:

  1. Kolejne fajne mydełko 94b hand made. Pewnie na mojej mieszanej cerze też by się sprawdziło. Na stronie tej mydlarni widziałam sporo mydełek, które chciałabym wypróbować i pewnie zrobię tam zakupy jak tylko zmniejszą się trochę moje mydlane zasoby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawią mnie tam wszystkie mydła. Zdradzę, że nie oparłam się ... lawendzie. No i kawie.

      Usuń
    2. Ja też zwróciłam uwagę na lawendę i kawę. Mam też ochotę na mydełko z karotenem i na konopne, takie zielone, a także na lniane i rumiankowe z lipą i jeszcze parę innych :)

      Usuń
    3. Ja chcę mieć po prostu wszystkie :)

      Usuń
  2. lubię takie mydełka i męskie zapachy, jestem mniej wymagająca, wystarczy mi intensywny relaks raz w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takim mydełkiem to chcę się relaksu każdego wieczoru ;)

      Usuń
  3. U nas mydło jest używane zarówno przeze mnie jak i mojego partnera i szczerze powiedziawszy nie sądzę, aby problemem był męski zapach ;)) Sama lubię tego typu zapachy, szczególnie do kąpieli, dobrze nawilża, delikatnie wygładza i to jest najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zapach nie jest problemem. Wiele osób jednak tak ma. Dzielą zapachy na damskie i męskie. 94b hand made sami zadedykowali to mydło panom. Mnie się bardzo podoba i działanie i zapach ;)

      Usuń
  4. Ale kusisz tymi mydełkami :) Mięta z cytryną w trukwie jest fantastyczna. Chyba zaczynam rozumieć o co chodzi z tymi mydełkami. Już wiem, że się im nie oprę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przypadła Tobie do gustu. Zastanawiałam się czy mięta z cytryną czy lawenda bardziej by Ci odpowiadała.

      Usuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...