10 listopada 2015

Stara, dobra rhassoul czyli o ... mydle z marokańską glinką

Przeglądając historię mojego bloga muszę stwierdzić, że najwięcej postów napisałam o mydle. Właściwie nie powinnam się dziwić. Mydło towarzyszy nam w ciągu całego dnia. Nawet nie zwracamy na to uwagi. Mydło jest pewną oczywistością. Należę do wielbicielek naturalnych mydeł, tych klasycznych w kostkach. Moja pielęgnacja ciała po latach odkrywania najróżniejszych naturalnych kosmetyków stała się bardzo prosta. Mydła, oleje, hydrolaty, glinki. No właśnie glinki. Od wielu lat stosuję glinkę rhassoul. Bardzo dobrze służy mojej mieszanej cerze. Na widok mydła z glinką rhassoul zaświeciły mi się oczy. 



Poznałam wiele naturalnych mydeł. Z rhassoulem w mydle spotkałam się pierwszy raz. No tak, uczy się człowiek do śmierci i głupi umiera. Wracając do glinki i mydła.
Rhassoul, Ghassoul, Rassoul, bo tak nazywana jest ta glinka od wieków stosowana jest w celach kosmetycznych przez mieszkańców Afryki Północnej i niektórych regionów Bliskiego Wschodu. Oryginalna nazwa glinki marokańskiej pochodzi od czasownika "rassala", co po arabsku znaczy "myć". Doskonale sprawdza się bowiem w codziennej higienie i pielęgnacji ciała.
Jedyne znane na świecie pokłady glinki Rhassoul występują we wschodniej części Maroka, na skraju średniego Atlasu w dolinie rzeki Wadi Muluja (fr. Oued Moulouya) około 200 km od miasta Fez.
Glinkę wydobywa się metodą tradycyjną w podziemnych korytarzach kopalni. Bryły glinki marokańskiej pakuje się w plastikowe worki, co chroni ją przed zabrudzeniem. W Fezie znajdują się zakłady przetwarzające glinkę. Glinka jest sortowana, poddawana sterylizacji, płukana w celu usunięcia zanieczyszczeń, suszona na słońcu lub w piecach. Tak przygotowana przewożona jest do młynów. Glinka sprzedawana jest w postaci proszku lub płatków.
Proszek lub płatki Rhassoul po wymieszaniu z wodą przybierają postać błota. Bogate jest ono w magnez, krzem, potas, wapń, żelazo, glin, miedź, lit, cynk. Posiada właściwości myjące i odtłuszczające. Zapobiega wysuszaniu się i łuszczeniu skóry, poprawia jej elastyczność i strukturę. Działa matująco i odświeżająco. Doskonale pielęgnuje wrażliwą i trądzikową skórę.
Mydło Marokańska Glinka Rhassoul urzekło mnie od pierwszego użycia.



Kostka na której odciśnięto stempel mydlarni ma brunatną barwę. To kolor glinki rhassoul. Struktura mydła nie jest jednolita. Ma w sobie malutkie drobinki glinki. Mydło pachnie delikatnie. Do jego perfumowania użyto olejku petitgrain oraz żywicy benzoesowej.

Olejek petitgrain otrzymywany jest poprzez destylację liści drzewa pomarańczy gorzkiej z parą wodą. Jest zupełnie innych niż olejek uzyskiwany ze skórki owoców pomarańczy. Pachnie świeżo, odrobinę cytrusowo, zielono. Olejek ten koi, tonizuje.  Ma działanie antyseptyczne.

Żywica benzoesowa (styrax) pozyskiwana jest z drewna ambrowca balsamicznego. Pachnie wanilią, tuberozą. Jest to kadzidlana woń.
Mydło w swoim działaniu wykazuje dwoistość. Jest łagodne i zdecydowane zarazem. Delikatna piana jest wyjątkowo kremowa (zasługa m.in. oleju kokosowego). Glinka rhassoul za to dokładnie oczyszcza. Mydło to nie wysusza skóry. To zasługa kojącego działania masła shea. W mydle tym ujawniają się wszystkie właściwości glinki rhassoul. 
U mnie doskonale sprawdza się w łagodzniu rogowacenia mieszkowego skóry na ramionach.
Styrax i olejek petitgrain dopełniają dzieło pielęgnacji ciała działając aromaterapeutycznie.



W ocenie tego mydła ważna jest jeszcze jedna kwestia. Mydło jest twarde. Nie rozmięka na mydelniczce (a łazienkę mam bardzo zimną).  Nie tworzy się żadna lepka maź. Po trzech tygodniach rozpieszczania mojej skóry został mi tylko cieniutki pasek. Jeśli chodzi o konsystencję tej resztki, jest bez zarzutu.


Mydło Marokańska Glinka Rhassoul kupiłam w manufakturze mydła  94b hand made za 11 zł. Bardzo spodobało mi się to mydło. Cierpliwie będę czekać aż znowu pojawi się w sprzedaży. Bo na dobre rzeczy warto poczekać. Czas oczekiwania będę sobie umilać poznawaniem kolejnych mydlanych kostek. Zapytacie jakimi?

16 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie, ja długo była uprzedzona do mydeł w kostce (pamiętam te z dzieciństwa, które po paru tygodniach traciły zapach, robiły się miękkie i tworzyły piękną maź na mydelniczce), ale niedawno znowu dałam im szansę i teraz uwielbiam i głównie takimi mydłami myję ręce. Teraz stosuję mydło marsylskie, sprawdza się świetnie do mycia rąk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mydło zachowuje swój zapach do końca. Nie wyobrażam sobie, abym mogła zamienić dobre mydło na żel czy piankę. Ot jestem taką sobie mydłomaniaczką.

      Usuń
  2. Ciekawe mydełko. Ja też nie spotkałam jeszcze mydła z glinką rhassoul. Z innymi glinkami tak, a z tą nie. Obowiązkowo będę musiała poznać tę mydlaną markę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj będziesz musiała :) I być może stanie się to nawet szybciej niż przypuszczasz :)

      Usuń
  3. ładne! ;) Traktujesz to mydło bardziej jak peeling?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to mydło ma delikatne drobinki i działa lekko peelingująco. Używałam tego mydła codziennie.

      Usuń
  4. Mydło z glinką, o tym myślałam już od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko z która glinką? Z żółtą, czerwoną, zieloną czy z rhassoul?

      Usuń
  5. Bianko, zlituj się nad moją biedną duszą ;) Uwielbiam naturalne mydła. A Ty tu pokazujesz jakieś cudeńko, do tego takie na które trzeba czekać. Glinkowe mydła widziałam już różne, ale z glinką rhassoul to nie. Muszę je mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem :) nie wytrzymasz. Te mydła są fantastyczne.

      Usuń
  6. Ale fajne! Bardzo lubię mydła z glinkami, a takie z glinką rhassoul na pewno jest super :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydło jest bardzo dobre, w pełni oddaje nam właściwości glinki rhassoul.

      Usuń
  7. OMG! Mydło z kadzidłem! Chcę! Mydło z glinką rhassoul mam marki Hagi, ale jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. oj kusisz, kusisz:) po twojej prezentacji naprawdę ma się ochotę od razu kupić mydło:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...