14 kwietnia 2013

Piękne włosy Marokanek ... czyli o masce do włosów z glinką rhassoul

Marokanki swoje piękne włosy zawdzięczają olejowi arganowemu i glince rhassoul. Glinka ta od wieków stosowana jest w celach kosmetycznych przez mieszkańców Afryki Północnej i niektórych regionów Bliskiego Wschodu. Oryginalna nazwa glinki marokańskiej pochodzi od czasownika "rassala", co po arabsku znaczy "myć". Doskonale sprawdza się bowiem w codziennej higienie i pielęgnacji ciała.
Glinka rhassoul bogata jest  w magnez, krzem, potas, wapń, żelazo, glin, miedź, lit, cynk. Posiada właściwości myjące i odtłuszczające. Zapobiega wysuszaniu się i łuszczeniu skóry, poprawia jej elastyczność i strukturę. Działa matująco i odświeżająco. Doskonale pielęgnuje wrażliwą i trądzikową skórę oraz włosy.
Nigdy nie stosowałam glinki do mycia włosów. Postanowiłam jednak sprawdzić jej właściwości w masce do włosów. Sięgnęłam po Maskę do włosów z glinką rhassoul Ciel d’Azur.

Maska ta przeznaczona jest do włosów suchych i uszkodzonych. Włosy moje nie mają takich problemów, ale od czasu do czasu lubię je nawilżyć i odżywić. Po to właśnie, aby były piękne i zdrowe.
Maska ta ma postać gęstej pasty. Umieszczono ją w wygodnej tubie. Nie pachnie. Ma barwę szaro-burą, tak jak glinka rhassoul.
 
Po nałożeniu na włosy nie spływa. Maskę tę należy trzymać na włosach 20 minut. Długo. Warto jednak chodź raz w tygodniu dać swoim włosom tyle czasu, aby chłonęły dobrodziejstwa glinki rhassoul. Włosy po spłukaniu są miękkie, wygładzone i dobrze się układają. Mam wrażenie, że są grubsze. Wygładzenie zawdzięczamy alkoholowi cetylowemu uzyskanemu z oleju kokosowego.
Maska ta jest dla mnie dobrą alternatywą dla ulubionej przeze mnie, a niedostępnej, odżywki Alepii.
Kosmetyki Ciel d’Azur do nabycia w Biolanderze
Z moim kodem rabatowym ep-0882 5 % taniej!

7 komentarzy:

  1. moim włosom przydałaby się taka maska.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsyz raz słyszę o tej masce :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam kiedyś kupić tę maskę ale akurat zabrakło jej w sklepie, a później jakoś zapomniałam o niej. Szkoda, ze tak się stało, bo chyba warta jest grzechu tzn. zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. używałam tej glinki tylko do twarzy, nie pomyślałam żeby używać jej na włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na razie glinkę stosowałam jako maskę na skórę głowy przed myciem połączoną z sokiem aloesowym ale zieloną. Takiej jeszcze nie miałam. Kiedyś na pewno znajdzie się i u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czuję się skuszona :)
    uwielbiam glinki w każdej postaci,ale na włosy jej nie stosowałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...