30 grudnia 2012

Minimalizm w makijażu ... czyli o moim ZAO Make-Up Organic - część trzecia

Kontynuując moje notki na temat kosmetyków do makijażu ZAO Make-Up Organic chciałabym przedstawić kredkę do brwi.
 


Wielu osobom taka kredka wydaje się być zbyteczna.  Dla mnie jest ona niezbędna. Mam jasną oprawę oczu. Aby twarzy nadać wyrazu muszę podkreślać rzęsy i brwi.
Kredki do brwi bardzo rzadko zdarzają się w ofertach firm. Tym bardziej ucieszyło mnie, że wśród kolorówki ZAO taka się znajduje.
Moja kredka do brwi  jest w kolorze ciemny orzech. Tonacja brązowa bardziej mi odpowiada niż czarna.
 
 
Być może łatwiejszym rozwiązaniem  jeśli chodzi o brwi  jest zrobienie henny. Ja jednak po wielu negatywnych doświadczeniach nie zamierzam jej robić. Nie znalazłam jeszcze kosmetyczki, która nie zrobiłaby ze mnie potwora. Najczęściej henna wychodziła zbyt mocna. Wolę więcej nie ryzykować mając możliwość użycia kredki.
Składniki kredki są przyjazne dla skóry. Jest ona wykonana w 100 % z surowców naturalnych. Certyfikat Ecocert jest więc w pełni zasłużony.
 
 
Aktywnym składnikiem i bazą jest masło karite. Oprócz tego znajdziemy w tej kredce olej palmowy, olej kokosowy, wosk pszczeli oraz barwniki.
Kredka jest bardzo miękka. Dzięki temu łatwo nanieść ją na brwi. Jedyną jej wadą jest to, że nie ma ona odpowiedniej szczoteczki. Ten brak rozwiązuję z pomocą szczoteczki od tuszu do rzęs.
 
Kosmetyki ZAO Make-Up Organic kupicie w Biolanderze
Z moim kodem rabatowy ep-0882 – 5 % taniej!
 
 

2 komentarze:

  1. Podoba mi się ten różowy odcień, musi fajnie dodawać akcent na oko :) Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe te kredki. Nie znam zupełnie tej marki.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...