24 lutego 2013

Prostota i tradycja pachną lawendą ... czyli o mydle marsylskim

Mydło marsylskie towarzyszy mi od dawna. Lubię te wielkie kostki. Trudno sobie wyobrazić, aby mydło marsylskie nie pachniało lawendą.
 
Mydło marsylskie (savon de Marseille) to najbardziej uniwersalny  prowansalski kosmetyk .Pisałam już o historii tego mydła. Przypomnę ją jeszcze raz.
Mydło marsylskie jest mydłem potasowym. Po raz pierwszy wyprodukowano je w XVI wieku w Marsylii. Stąd wzięła się jego nazwa. Nie jest ona nazwą regionalną. Dotyczy metody wytwarzania i składu mydła.
 
Mydło marsylskie powinno składać się w 72 % z tłuszczu roślinnego.
 
 
Receptura nie wskazuje jaki ma to być tłuszcz roślinny. Często wykorzystuje się tani olej palmowy.  Tradycja Prowansji nakazuje jednak, aby mydło prowansalskie wytwarzane było z oliwy z oliwek. Mydło prowansalskie nie zawiera sztucznych barwników, ani sztucznych substancji zapachowych. 
 
Wygląd tego mydła to duży sześcian (300 g). Moje lawendowe mydło pięknie pachnie. Zawiera ono bowiem dodatek olejku lawendowego. Uwielbiam zapach lawendy.
To proste mydło ma wiele zalet:
         nawilża i natłuszcza przesuszoną skórę tworząc na niej higroskopijny film,
         oczyszcza i nadaje skórze aksamitną gładkość,
         sprawdza się w higienie całego ciała,
         niezastąpione w higienie intymnej,
         ma właściwości regenerujące skórę.
 
Mydło to jest odpowiednie dla każdego rodzaju skóry.
Lubię mydło marsylskie za jego prostotę.
 
 
Mydła marsylskie kupicie w Biolanderze
Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!
 

11 komentarzy:

  1. Nie wiem, czy zaufałabym mu w przypadku higieny intymnej, ale na pewno dałabym mu szansę, tak ogólnie. 72% tłuszczu roślinnego? Super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tyle tłuszczu. Mydło to oparte jest na tłuszczu palmmowym.

      Usuń
  2. piękny ma kolor:) Jeszcze nie stosowałam tego mydła. Jak na razie mam do zużycia alepie ale po to mydełko z pewnością i ja sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie mydła marsylkie stanowią przerywnik dla mydeł alepowych.

      Usuń
  3. nigdy nie mialam mydła marsylskiego. czy jest na nim jakaś etykieta, skład? Pytam z ciekawości gdyż cos mi się nie zgadza z moją wiedzą i chciałabym się upewnić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma etykiety, chociaż tłoczenia na mydłe dużo mówią. Etykiety są na pozostałych mydłach tej marki. To opakowane jest tylko w celofan.

      Usuń
    2. Hmmm... A jesteś pewna, że to mydło potasowe? Z tego co wiem, tradycyjne mydło marsylskie to mydło sodowe.
      Co do tłoczeń na mydle trochę o tym czytałam swego czasu i zapamiętałam, że tylko te tradycyjne bez olejków i barwników powinny mieć pieczęć.
      Tu znalazłam takie info:
      http://n-cosmetics.pl/mydlo-marsylskie-wlasciwosci-historia-i-produkcja/

      "Mydła marsylskie wytwarzane na bazie z oliwy z oliwek mają kolor zielony, a na bazie oleju palmowego są koloru biało-żółtego. Zapachowe mydła do kąpieli z dodatkiem olejków eterycznych i masła karite są również wytwarzane według receptury oryginalnego mydła marsylskiego. Choć w 100% naturalne, nie są już jednak tradycyjnymi, oryginalnymi mydłami marsylskimi, które zgodnie z prawem francuskim muszą zawierać minimum 72% olejów roślinnych i nie mogą zawierać żadnych dodatków olejków zapachowych czy też barwników. Dlatego też na tych mydłach nie znajdziemy charakterystycznych pieczęci."

      Sama już nie wiem jak to jest z tym mydełkiem marsylskim :(

      Usuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...