7 czerwca 2012

W pomarańczowym gaju ... czyli o savon noir Fleur d'Oranger

Pewnie już jesteście znudzone czytaniem na moim blogu o cudownych właściwościach savon noir. Ten specyfik ponad dwa lata temu na stałe zagościł wśród moich kosmetyków pielęgnacyjnych wypierając peelingi. Kessa i savon noir to duet niezastąpiony.
Nie potrafię przywiązać się do jednej marki. Lubię te klasyczne bez dodatków, ale i te wzbogacane olejem arganowym, glinką rhassoul i olejkami eterycznymi. Jak widzę jakieś nowe savon noir to muszę go wypróbować. Ot, takie moje uzależnienie.
Chętnie sięgnęłam po Savon noir Hammam Kwiat Pomarańczy firmy La Maison du Savon de Marseille.



Savon noir służy do oczyszczania skóry z martwych komórek, toksyn, zanieczyszczeń. Jest bardzo łagodne i skuteczne, mimo że nie zawiera żadnych drobinek. O tym wszystkim już wielokrotnie pisałam.
Jakie jest savon noir marki La Maison du Savon de Marseille? Przede wszystkim zostało wzbogacone w olej arganowy. Jego zadaniem jest nawilżanie skóry i łagodzenie wszelkich podrażnień. Radzi sobie dobrze w tej roli. Pachnie zupełnie inaczej niż poprzednie używane przeze mnie czarne mydła. To za sprawą kwiatu pomarańczy. Jest to wyjątkowy zapach. Nie ma nic wspólnego w zapachem olejku pomarańczowego uzyskiwanego ze skórek. Kwiat pomarańczy wydziela dość intensywny aromat. Słodko-gorzki, ciężki, czasem duszący, z nutką dymu.

Pisarz Jarosław Iwaszkiewicz tak określił woń kwiatu pomarańczy: „Zapach kwiatu pomarańczy jest wonią bardzo specyficzną. Nie ma w sobie nic z delikatnej woni fiołków ani z powiewnego oddechu frezji, jest bardzo konkretny. Dyszy spełnieniem."


Savon noir Hammam nie pieni się jak inne mydła. Poprzez roztarcie w rękach i aplikacji na skórę powstaje delikatna, przyjemna emulsja o wyjątkowym zapachu oliwek i kwiatu pomarańczy. Zapach nie pozostaje długo na skórze. Konsystencja tego mydła jest płynna (podobnie jak Charme d'Orient Savon noir w płynie), a przez to bardzo prosta w aplikacji. Ja dla wygody stosowania zawsze przelewam odpowiednią ilość do osobnego naczynia.



Nakładam na wilgotne ciało, pozostawiam na kilka minut, aby skóra mogła korzystać z dobrodziejstwa oliwy z oliwek i oleju arganowego. Potem w ruch idzie kessa. A efekt? Miękka i delikatna skóra. Jak po każdym savon noir.

Moje savon noir kupiłam w Biolanderze.
Kod rabatowy ep-0882 to zakupy 5 % tańsze!

Jest jeszcze jedno miejsce gdzie możecie kupić to cudowne mydło. To sklep Mydło Marsylskie. Polecam!




7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki sugestywnym słowom Jarosława Iwaszkiewicza :)

      Usuń
  2. pierwszy raz slysze o tej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wspomniałaś o cenie, a jest ona dość wysoka, w związku z tym mam pytanie o wydajność kosmetyku? Rozważam zakup produktu do oczyszczania twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do oczyszczania twarzy polecam savon noir bez jakichkolwiek dodatków np. Alepii. Przy produkcie z olejkami eterycznymi zawsze trzeba uważać na oczy. Jeśli chodzi o wydajność - 300 ml wystarcza mi na jakieś 3 miesiące. Używam savon noir przeciętnie 1 raz w tygodniu. Cena 46 zł.

      Usuń
  4. oj jak mnie kusi ta rękawica i mydło...ale musi jeszcze poczekać:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...