Przedstawiając Wam ostatnio niezbyt atrakcyjne puste opakowanie po zużytych kosmetykach, była wśród nich pusta butelka po szamponie kremowym Biorgane. Tak dobrze się składa, że butelka jest znowu pełna. Bardzo lubię ten szampon i postaram się przybliżyć Wam jego zalety.
Na początek kilka słów o firmie Biorgane. Mała rodzinna, francuska firma z siedzibą w Nimes obecna jest na rynku produktów ekologicznych od 2003 roku. Firma Biorgane zaangażowana jest w projekt sadzenia drzew arganowych w Maroku. Nie jest to tylko firma mająca w swojej ofercie kosmetyki. Oprócz kosmetyków znajdziemy także oleje.
Wróćmy jednak do szamponu. Formuła jego oparta jest na oleju kokosowym i glukozie. Podstawowym detergentem, który znajdziemy w składzie jest ammonium lauryl sulfate (ALS). Jest to łagodny środek powierzchniowo czynny. Pozyskuje się go w naturalny sposób z oleju kokosowego lub palmowego. Jest przyjazny dla naszej skóry, nie powoduje podrażnień i uczuleń. Łatwo ulega biodegradacji. Drugim środkiem myjącym jest cocamidopropyl betaine. Należy ona także do środków powierzchniowo czynnych pochodzenia roślinnego.
Najważniejszymi aktywni składnikami tego szamponu są olej arganowy i masło karite. Oba te składnikami mają zbawienne działanie na włosy suche, łamliwe, pozbawione blasku. Odżywiają je i regenerują, nadają blasku i sprężystości.
Szampon ten może z powodzeniem być stosowany do codziennego mycia. Ja tak robię. Włosy myję codziennie, z reguły rano. Mam włosy delikatne, z tendencją do suchych końcówek i przetłuszczających się u nasady. Trudno takim włosom dogodzić. W ciągu tygodnia myciu włosów towarzyszy pośpiech. Nie mam czasu na odżywkę. Ten kremowy szampon nie wymaga stosowania odżywki. Dobrze się pieni. Delikatnie myje. Włosy nie są splątane i dobrze się rozczesują. Nie są obciążone. Nie używam tego szamponu do zmywania olejów z włosów. Do tego jego kremowa konsystencja nie nadaje się.
Szamponu tego bardzo przyjemnie się używa. Ma gęstą, kremową konsystencję. Ładnie pachnie. Jest to zasługa wody lawendowej oraz olejków eterycznych. Zastosowano kilka olejków eterycznych znanych z pięknych zapachów i działania na skórę głowy oraz włosy. Mamy więc olejki eteryczne z kwiatu pomarańczy, z drzewa różanego, werbenowy, bergamotowy oraz geraniowy. Prawdziwe roślinne bogactwo.
W szamponie tym nie znajdziemy parabenów, silikonu, agresywnych detergentów, sztucznych barwników, syntetycznych zapachów, składników modyfikowanych genetyczne. 98 % składników jest pochodzenia naturalnego, zaś 18 % pochodzi z rolnictwa biologicznego. Oczywiście szampon ten nie był testowany na zwierzętach. Posiada certyfikaty Ecocert i Cosmetique Bio.
Odnoszę wrażenie, że marka Biorgane nie jest zbyt znaną i popularną. Ma tylko kilka kosmetyków w swojej ofercie. Dla mnie to dowód na to, że w swoje produkty firma wkłada serce. Bo nie ilość, a jakość się liczy.
Kosmetyki Biorgane do nabycia w Biolanderze
Z moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!
nie miałam go i nie znam tej marki faktycznie :(
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że to marka niszowa. Kosmetyki tylko widziałam w Biolanderze. Szampon bardzo dobry - trzecią butelkę już rozpoczęłam. Muszę przyznać, że czekam na jeszcze jeden kosmetyk tej firmy. Recenzja za czas jakiś.
UsuńBrzmi bardzo fajnie, ale olej kokosowy mi raczej nie służy (jeżeli chodzi o włosy)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kosmetyki ekologiczne są tak trudno dostępne... Mam nadzieję, że z czasem się to zmieni i nie będziemy skazane tylko na zakupy w sieci. Nie znam tego produktu, ale z przyjemnością przetestowałabym ten szampon. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwłosy suche czyli coś dla mnie, zapach lawendy kolejny plus, do tego nie plącze włosów, a z tym mam problem z każdym szamponem, wady niezanotowane z chęcią bym po niego sięgnęła ale u mnie 2 szampony czekają na zużycie ;)
OdpowiedzUsuń