29 kwietnia 2012

W różanym ogrodzie czy pod urokiem purpurowej piwonii ... czyli o błyszczyku Benecos

Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez pomalowanych ust. Lubię także dostawać upominki. Nawet najdrobniejszy jeśli jest naturalnym kosmetykiem bardzo cieszy.
Usta maluję najczęściej błyszczykami. Pewnie to z powodu tego, że certyfikowane błyszczyki można znaleźć w ofertach wielu firm.
Bardzo ucieszył mnie otrzymany błyszczyk w kolorze rose garden Benecos.



Doskonale wpasowuje się w gamę moich ulubionych kolorów. Muszę przyznać, że poza pomadką Benecos nie używałam kolorówki tej firmy. Zupełnie niesłusznie, bo Benecos to dobre i tanie kolorowe kosmetyki.
Ta niemiecka firma jest producentem kosmetyków najnowszej generacji i najwyższej jakości. Stanowią połączenie najczystszych surowców mineralnych i olejów roślinnych. Kosmetyki Benecos nie zawierają syntetycznych barwników, środków zapachowych i konserwujących, sylikonów i substancji na bazie olejów mineralnych. Kosmetyki posiadają certyfikat jakości BDIH.


Błyszczyk w swoim składzie zawiera m.in. olej rycynowy, wosk pszczeli i olej słonecznikowy. Dzięki nim usta są doskonale nawilżone i odżywione. Błyszczyk jest dość gęsty. Dobrze się go nakłada i ładnie rozprowadza. Nie klei się na ustach. Delikatnie błyszczy, ma dobrą kryjącą pigmentację. Usta pięknie wyglądają. Zapach jest mało wyczuwalny. Można go określić jako zapach olejów, z których został wykonany. Smaku nie wyczuwam. Na ustach pozostaje około 1,5 godziny. Kolor „rose garden” to ciemny róż. Mnie raczej jego barwa kojarzy się z purpurowymi piwoniami, na których kwitnienie czekam każdego roku.

Kosmetyki Benecos do kupienia w Biolanderze!
W moim kodem rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!


13 komentarzy:

  1. I do tego przystępna cena, naturalny skład. Naturalne kosmetyki nie muszą rujnować kieszeni.

    OdpowiedzUsuń
  2. o ciekawy :) co prawd akolor nie do kńća dl amnie ale zerknę na inne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpisałam Ci u mnie na blogu, ale w razie wu kopiuję i wklejam jeszcze raz tu moją odp:
    Nakrętki zaczęły strzelać (bynajmniej u mnie) po ok. 3 tyg. Nie wiem co jest przyczyną... Nie umiem do tego dojść :/ ja je mam zamiar kropelką zakleić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujący błyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, czy to Ty pisałaś, ze miałaś ten krem i bardzo Ci się spodobał itd? http://ania-recenzuje.blogspot.com/2012/04/madara-ecoface-regenerujacy-krem-na-noc.html
    Odpisz proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odp u mnie na blogu :) będę wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę go sprzedać. Byłabyś nim zainteresowana?

      Usuń
  7. bardzo ladny kolor ::):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za odwiedziny. Masz rację lekarze często proponują radykalne rozwiązania i nie pytają pacjentów o dietę. Składają przysięgę Hipokratesa, zielarza i medyka naturalnego, a leczą tak jak im karzą koncerny farmaceutyczne. Przepisują chemiczne leki i zachowują się tak jakby to co je i pije pacjent nie miało żadnego znaczenia. A przecież solidna rozmowa z pacjentem, wybadanie co je i pije, jak sypia itp. powinny stanowić podstawę.

    Chciałbym żeby wypowiedziało się więcej osób :)


    http://www.biegpozdrowie.blogspot.com/
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udostępnione na fb - mam nadzieję, że więcej osób przeczyta tak ważny dl anas kobiet tekst. Dziękuję :)

      Usuń
  9. Witam. Zapraszam serdecznie do zabawy: http://attilblog.blogspot.com/2012/05/tag-11-questions.html Pozdrawiam, YM.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie... Będzie mi miło przeczytać. Jeśli chcesz zapytać - pytaj. Chętnie odpowiem.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...