Bardzo cenię
sobie pielęgnację ciała z wykorzystaniem glinek. Różnorodność glinek pozwała
każdemu znaleźć odpowiednią dla swojego typu cery.
Charakterystyczną
cechą glinek jest duża zawartość krzemu. Pierwiastek ten będący katalizatorem
wielu reakcji metabolicznych szczególnie korzystnie działa na naszą skórę. Z
tego powodu glinki znajdują zastosowanie w leczeniu wielu problemów skórnych
(trądzik pospolity i różowaty, stany zapalne, owrzodzenia, obrzęki, choroby
bakteryjne i grzybicze). Krzem wzmacnia nasze paznokcie i włosy. Pozytywnie
wpływa na stan naczyń krwionośnych uszczelniając ich ścianki. Reguluje
czynności gruczołów łojowych i regeneruje tkanki, polepsza ich odżywianie i
ukrwienie. Krzem wpływa na dobry wygląd skóry.
Glinki dzięki
zawartości krzemu działają na skórę regenerująco i stymulująco. Właściwości
antybakteryjne oraz zdolność absorbowania z powierzchni skóry zanieczyszczeń
szczególnie korzystnie wpływa na cery trądzikowe.
Jestem wielka
miłośniczką glinki białej.
Glinka biała
zawiera krzem, żelazo, potas, magnez, tytan, sód, wapń, duże ilości glinu. Działa
łagodnie, koi skórę i uspokaja. Dobrze więc służy cerom suchym, wrażliwym
Oto jak
przedstawia się skład mineralny glinki białej:
ü
Krzemionka SiO2 58.79%
ü
Tlenek
glinu Al2O3 22.04%
ü
Tlenek
żelaza Fe2O3 5.95%
ü
Tlenek
manganu MnO 0.06%
ü
Tlenek
magnezu MgO 4.55%
ü
Tlenek
wapnia CaO 2.45%
ü
Tlenek
sodu Na2O 3.55%
ü
Tlenek
potasu K2O 1.53%
ü
Tlenek
tytanu TiO2 0.80%
Z reguły
wybieram glinki w proszku. Dodaję wody i gotowe. Tym razem stało się inaczej.
Wybrałam glinkę z paście, bo ta w proszku była niedostępna.
Kupując
gotowe maseczki w tubkach zawsze zastanawiam się czy ktoś odkręcał tubkę.
Produkty naturalne mają to do siebie, że często ich przydatność do użycia liczy
się od otwarcia. W tym przypadku się nie obawiam. Tubka jest bardzo dobrze
zabezpieczona.
A działanie
maseczki? Glinka biała jest najdelikatniejszą z glinek. Koi i łagodzi. Stosując
maseczki z glinki musimy pamiętać o tym, aby nie pozwalać zasychać im na
twarzy. Zaschnięta skorupa po prostu nie działa. W razie zasychania warto twarz
spryskać wodą lub hydrolatem. Cera po tej maseczce jest wyraźnie odświeżona.
Staram się ją używać dwa razy w tygodniu. Tylko systematyczność daje oczekiwane
efekty.
Prowansalskie
glinki kupicie w Biolanderze
Z moim kodem
rabatowym ep-0882 – 5 % taniej!
Też jestem miłośniczką glinek ale białej jeszcze nie używałam mimo iż mam takową na stanie. Po prostu najpierw chcę zużyć chociaż część innych glinek, bo spory zapasik się uzbierał :)
OdpowiedzUsuńU mnie tak czeka żółta :)
UsuńU mnie z kolei najlepiej sprawdza sie zolta. Pieknie oczyszcza nos, czolo i brode. Najgorzej jest z zielona....a biala wlasnie zaczelam oswajac:)
UsuńKupię białą glinkę wręcz na kilogramy. Nie wyobrażam sobie tygodnia bez tej glinkowej maseczki.
OdpowiedzUsuńJa także bardzo często kłądę glinki na twarz ;)
UsuńTeż lubię glinki, ja używam zielonych :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zielona jest za mocna :)
UsuńBardzo lubię maseczki z glinką, ale dotąd stosowałam tylko takie gotowe...Najwyższy czas zaopatrzyć się w taką w proszku i samej robić sobie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńTo najtańsze maseczki jakie można sobie wyobrazić :)
UsuńJa planuję kupić glinkę zieloną w proszku :)
OdpowiedzUsuńZieloną glinkę lubię w szamponie do włosów.
UsuńUwielbiam glinki, są niezastąpione w pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Toba w pełni ;)
UsuńKocham wszelkie glinki, zwłaszcza białą i różową :)
OdpowiedzUsuńRóżową to ja także bardzo lubię :)
UsuńGlinki to dobra rzecz. Jeszcze wszystkich nie używałam m.in. białej ale na razie jestem szczęśliwą posiadaczką glinki różowej tej samej firmy ale w proszku i jestem bardzo z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa mam resztki różowej :) Pisałam kiedyś o niej. Bardzo ją lubię.
UsuńMam białą z ZSK i też mi bardzo odpowida. Ogólnie chyba glinki dobre na wszystko.
OdpowiedzUsuńOoooo, o tym jeszcze nie słyszałam. Może czas zaopatrzyć się w białą glinkę ;)
OdpowiedzUsuńglinka biała też jest zdecydowanie moją ulubioną :) czasem co prawda próbuje innych ale biała zdecydowanie najbardziej mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie glinki. Używam ich w postaci proszku, który sama przyrządzam. :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy :) http://eko-swiat.blogspot.com/2013/01/zostaam-wytypowa.html
OdpowiedzUsuń